Około 50 osób z transparentami "rejsy zabijają klimat" opóźniło wypłynięcie statku Zuiderdam, obsługiwanego przez Holland America Line. Jednostka znajdowała się w porcie w Kilonii.
Ostatecznie statek ruszył w rejs wczoraj wieczorem. Wcześniej policja zatrzymała 46 osób, które korzystając z lin wspinaczkowych, wspięły się na statek i dźwig portowy.
Aktywiści chcieli w ten sposób wskazać na problem "katastrofalnych skutków rejsów wycieczkowych". Ich zdaniem problem jest zarówno lokalny, jak i globalny. Dodatkowo podkreślili, że załogi pracujące na pokładach są źle traktowane.
Grupa Smash Cruiseshit napisała na Twitterze, że paliwo wykorzystywane przez statki wycieczkowe przyczynia się do podnoszenia temperatury na ziemi, a cząstki sadzy można znaleźć aż na arktycznym lodzie.