Warszawski wywiadowca Andrzej Struj został śmiertelnie pchnięty nożem 10 lutego 2010 r. Policjant był wówczas na urlopie. Nie miał broni ani nawet kajdanek. Wracał z zakupów w centrum handlowym Fort Wola przy ul. Połczyńskiej. Na przystanku zwrócił uwagę pijącym piwo nastolatkom. To rozeźliło jednego z nich.
Gdy funkcjonariusz wsiadł do tramwaju, chłopak cisnął w pojazd metalowym wkładem od kosza i wybił szybę. Policjant wyskoczył z „26", powalił chłopaka na ziemię (później okazało się, że był to Mateusz N.) i próbował go obezwładnić.
Z pomocą nastolatkowi przyszedł kolega Piotr R. Złapał policjanta wpół, dzięki temu Nowak wyswobodził się i zaczął zadawać ciosy nożem, który nosił ze sobą. Jeden z nich trafił policjanta w serce. Chwilę później Andrzej Struj nie żył. Obaj zabójcy zdołali uciec, ale po kilku godzinach byli w rękach policji. W lutym 2012 roku Sąd Najwyższy utrzymał wyroki 25-lat więzienia dla Mariusza N. i 15 lat dla Piotra R.
W poniedziałek mijają równo cztery lata od tej zbrodni. Koledzy zabitego policjanta – który był m.in. moderatorem na policyjnym forum www.ifp.pl – jak co roku zamierzają uczcić jego pamięć.
Zrobią to jednak już w tę niedzielę. - Mając na uwadze doświadczenia z lat ubiegłych oraz fakt iż 10 lutego wypada w poniedziałek co może stanowić poważne utrudnienie dla osób chcących uczcić pamięć Andrzeja, postanowiliśmy zmienić nieco naszą tradycję – napisali na stronie ifp.pl