Kalendarz zawiera czarno-białe fotografie studentek w wieku od 18 do 21 lat pozujących w scenerii klubu wioślarskiego. Wpływy ze sprzedaży kalendarzy, (cena jednego egzemplarza to 7,99 funtów) zostaną przekazane do organizacji Macmillan Cancer Support, pomagającej w walce z rakiem.
Sesja nie była łatwa. - W tym roku zdjęcia do kalendarza powstały w ciągu dwóch czerwcowych dni – wiał wyjątkowo silny wiatr, który robił spustoszenie we włosach dziewczyn - podkreślają fotografowie z NEWSTEAM.
Na Facebooku opublikowano zdjęcia kobiet i mężczyzn. Fanpage prezentujący zdjęcia wioślarek został skasowany. Serwis uznał, że promują pornografię i nie chodzi im o dobroczynność. Nie miał jednak podobnych zastrzeżeń do zdjęć wioślarzy i te pozostały.
Sophie Bell, inicjatorka żeńskiej wersji wioślarskiego kalendarza uważa, że administratorzy serwisu powinni wysłać im przed skasowaniem fanpege'a ostrzeżenie. Według Bell, Facebook stosuje podwójne standardy - zdjęcia mężczyzn nie wzbudziły sensacji, a administratorzy zachowali się w sposób seksistowski. Wioślarka dodaje, że kasowanie zdjęć ogranicza możliwość dotarcia do nabywców kalendarza i tym samym utrudnia zbieranie środków na dobroczynny cel.
Po licznych protestach w Wielkiej Brytanii serwis Marka Zuckerberga przywrócił fanpage żeńskiej drużyny z Warwick, ale wyraźnie zaznaczył, że nie mogą one publikować "kontrowersyjnych" zdjęć.