6 października Brittany Maynard zamieściła na portalu YouTube wideo, w którym opowiedziała o swojej chorobie - glejaku wielopostaciowym. Lekarze początkowo szacowali, że kobieta przeżyje od 3 do 10 lat, okazało się jednak, że zostało jej sześć miesięcy.
29-letnia Maynard postanowiła wykorzystać ten czas, angażując się w kampanię na rzecz prawa do eutanazji. Wyznaczyła datę swojej śmierci. Maynard swoje odejście zaplanowała na 1 listopada, kilka dni po urodzinach męża.
Z najnowszego nagrania dowiadujemy się, że postanowiła przesunąć datę swojej śmierci.
"Wciąż czuję się wystarczająco dobrze, wciąż mam w sobie wiele radości i wciąż mam siłę, żeby cieszyć się z przyjaciółmi i rodziną, więc to chyba nie jest najlepszy czas na śmierć . Jednak ten dzień na pewno przyjdzie, bo z tygodnia na tydzień czuję się coraz gorzej" - przypomina Maynard także w najnowszym nagraniu, które dla wspierających ją osób zamieściła na YouTube.