Takie dane przynosi najnowsze zestawienie Eurostatu za 2014 rok. Europejski Urząd Statystyczny określił odsetek osób, które albo nigdy nie posługiwały się komputerem, albo nie wiedziały, jak uruchamia się przeglądarkę internetową czy edytor tekstów, jak kopiuje się bądź kompresuje pliki czy podłącza drukarkę.
Na tle europejskim gorzej od Polaków wypadają tylko Bułgarzy i Rumuni. Średni odsetek osób bez żadnych kompetencji cyfrowych pośród krajów UE to 30 proc. A Polakom daleko nie tylko do poziomu Niemców czy Francuzów, gdzie komputerem sprawnie posługuje się przeszyło 80 proc. społeczeństwa w wieku 25–64 lata. Spory dystans dzieli nas też od Czechów czy Węgrów, gdzie odsetek społeczeństwa, który ma problemy z posługiwaniem się komputerem, wynosi ok. 25 proc.
Kompetencje cyfrowe są skorelowane z poziomem wykształcenia oraz statusem zawodowym społeczeństwa. W Polsce pośród osób z wykształceniem podstawowym odsetek cyfrowych analfabetów sięga aż 87 proc., ze średnim 51 proc., a w grupie osób z wykształceniem wyższym 5 proc. Zdecydowanie większy odsetek osób niepotrafiących posługiwać się komputerem występuje wśród osób bezrobotnych.
Zdaniem ekspertów taki stan rzeczy ma wiele przyczyn.
– Poważny kryzys przeżywa sektor kształcenia ustawicznego dla osób dorosłych. Programy nie są dostosowane do oczekiwań rynku pracy, więc nie ma specjalnego zainteresowania tą formą dokształcania – wskazuje poseł PiS Sławomir Kłosowski, były wiceminister edukacji.