Frekwencja na dzisiejszej demonstracji pokazuje, że ruch nadal cieszy się szerokim poparciem obywateli, mimo scen, jakie miały miejsce w ostatnich dniach, gdy protestujące osoby zajęły lotnisko, za co część działaczy później przepraszało.
Dzisiejsza demonstracja była najspokojniejszą z dotychczasowych. - Wszyscy mówią, że jesteśmy buntownikami. Dzisiejszy marsz ma pokazać wszystkim, że tak nie jest - powiedział 23-letni Chris, na co dzień pracownik działu marketingu, który na proteście przyszedł ubrany na czarno.
- Nie oznacza to, że nie będziemy walczyć. Zrobimy wszystko, co będzie konieczne, aby wygrać. Dziś robimy przerwę, aby dokonać później ponownej oceny - dodał.
Spokoju podczas demonstracji pilnowali sami uczestnicy. Jedna z osób krzyczała w stronę tych, którzy szydzili z policjantów - Dziś jest spokojny marsz! Nie wpadajcie w pułapkę! Świat nas obserwuje - mówił.
Późnym wieczorem uczestnicy namawiali pozostałych, by udali się do domów i odpoczęli.