O sprawie informują obrońcy praw kobiet. Mzuri Issa, koordynatorka Tanzańskiego Stowarzyszenia Kobiet w Zanzibarze (archipelag stanowi autonomiczną część Tanzanii) twierdzi, że porzuconych zostało 47 kobiet. Wszystkie one w wyborach zagłosowały inaczej, niż chcieli mężowie.

Według Issy wiele kobiet nie wzięło udziału w wyborach ponieważ obawiały się reakcji mężów. Inne były zmuszane do głosowania na kandydatów wskazywanych im przez partnerów.

O rozwodach informuje też Zanzibarskie Stowarzyszenie Kobiet Prawników.

W czasie październikowych wyborów autonomicznych władz Zanzibaru doszło do kryzysu politycznego. Komisja wyborcza uznała, że głosowanie na prezydenta autonomii musi być unieważnione z powodu "poważnych naruszeń". Główna siła opozycyjna odrzuciła te oskarżenia twierdząc, że odniosła zwycięstwo. Nowe wybory zostały rozpisane na styczeń-luty 2016.

Kobiety, które zostały porzucone przez mężów poparły w tych wyborach partię rządzącą w Tanzanii od 1961 roku - Chama Cha Mapinduzi. Z kolei ich mężowie głosowali na opozycję.