Paryż: Przez ramadan trudniej złapać Ubera

Paryżanie narzekają, że w ostatnim czasie trudniej jest złapać samochód Ubera, a ceny za przejazdy zdecydowanie podskoczyły. Dotyczy to przede wszystkim późnego wieczoru i nocy. Powód jest prosty - ramadan.

Aktualizacja: 01.06.2017 15:46 Publikacja: 01.06.2017 15:04

Paryż: Przez ramadan trudniej złapać Ubera

Foto: Mark Warner [CC BY 2.0 (http://creativecommons.org/licenses/by/2.0/)], via Flickr

Zwykle w Paryżu na pojazd Ubera nie trzeba czekać zbyt długo. Od soboty wszystko się zmieniło.

Użytkownicy aplikacji twierdzą, że znacznie trudniej jest złapać kierowcę. Nawet francuscy szefowie Ubera zauważyli zmianę.

- Tak, zaobserwowaliśmy tę tendencję - powiedział gazecie Le Parisien przedstawiciel korporacji. - Tak samo się dzieje przy okazji niektórych wydarzeń kulturalnych czy sportowych, gdy kierowcy rozłączają aplikację - dodał.

Tym razem jest to związane z rozpoczęciem muzułmańskiego świętego miesiąca - ramadanu. Powód, dla którego wielu kierowców staje się niedostępnych w godzinach wieczornych, ma związek z postem, który przestrzegają muzułmanie.

Ci, którzy ściśle przestrzegają ramadanu, muszą unikać spożywania jakichkolwiek potraw i napojów od momentu wzejścia słońca, aż do zachodu. W Paryżu ten ostatni nadchodzi obecnie między 21.30 a 22.00.

Wielu kierowców muzułmańskich szybko gdzieś zatrzymuje się na jedzenie, a następnie wracają na trasę. Są też jednak i tacy, którzy wolą mieć czas na dłuższy posiłek z rodziną.

- To logiczne, że ramadan ma wpływ na obłożenie - powiedział Grégoire Kopp z Uber France. - Wynika to z faktu, że większość naszych kierowców pochodzi z przedmieść. Często są to osoby z Północnej Afryki i wyznania muzułmańskiego - dodał.

Uber nie miał problemów ze zwerbowaniem kierowców na przedmieściach Paryża i innych francuskich miast. Często są to tereny zamieszkane przez imigrantów, a aplikacja stwarza im rzadką szansę na znalezienie pracy. Wielu mieszkańców pochodzących z Północnej Afryki skarży się na dyskryminację podczas ubiegania się o pracę w normalnych zawodach.

Zwykle w Paryżu na pojazd Ubera nie trzeba czekać zbyt długo. Od soboty wszystko się zmieniło.

Użytkownicy aplikacji twierdzą, że znacznie trudniej jest złapać kierowcę. Nawet francuscy szefowie Ubera zauważyli zmianę.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Alarmujący raport WHO: Połowa 13-latków w Anglii piła alkohol
Społeczeństwo
Rosyjska wojna z książkami. „Propagowanie nietradycyjnych preferencji seksualnych”
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek