Cała procedura przebiega w ten sposób, że najpierw komornik, dokonuje na wniosek wierzyciela zajęcia prawa dłużnika (spadkobiercy) do żądania podziału spadku. Wskutek dokonanego zajęcia wierzyciel może samodzielnie (jeśli dłużnik zaniechałby czynności) wystąpić do sądu z żądaniem dokonania działu spadku lub też wziąć udział w toczącym się postępowaniu jako uczestnik. Następnie, po zakończeniu działu, wierzyciel może w ciągu miesiąca zażądać przeprowadzenia egzekucji ze wszystkich albo wskazanych przez niego składników majątku, które przypadły dłużnikowi.
Warto odnotować, że jeśli w wyniku podziału spadku dłużnikowi przypadnie nieruchomość (jej ułamkowa część) to rozpoznający sprawę sąd ma obowiązek zawiadomienia sądu wieczysto księgowego w celu ujawnienia zajęcia przez wpis do księgi wieczystej albo złożenie zawiadomienia do zbioru dokumentów, jeżeli nieruchomość nie ma urządzonej księgi wieczystej.
Odnośnie pozostałych współwłaścicieli, to zgodnie z art. 912 § 2 k.p.c. są oni jedynie zawiadamiani przez komornika o zajęciu prawa z mocy którego dłużnik może żądać przeprowadzenia działu. Osoby te nie są jednak dłużnikami zajętej wierzytelności i nie stosuje się do nich art. 896 § 1 pkt 2 i § 2 i w konsekwencji sankcji przewidzianych w art. 886 (kara grzywny).
Jeśli dłużnik chciałby w jakiś sposób ochronić mienie wchodzące w skład spadku to jego możliwości są mocno ograniczone. Po pierwsze z chwilą z chwilą zajęcia, dłużnik nie będzie mógł skutecznie w stosunku do wierzyciela rozporządzać zajętym prawem ani też prawami majątkowymi, które wskutek działu mu przypadną. Po drugie, jeśli dłużnik dokona przeniesienia przysługującego mu prawa przed jego zajęciem, ale w następstwie tego stanie się niewypłacalny to wierzyciel teoretycznie będzie mógł skorzystać z tzw. skargi paulińskiej i żądać uznania czynności prawnej za bezskuteczną w stosunku do niego. Wreszcie, za niespłacone długi można odpowiadać nie tylko cywilnie ale również karnie, o czym warto pamiętać.