- Wypowiedzenie posłuszeństwa to po prostu bunt - mówi anonimowo TVN24 jeden z policjantów.
Szef policyjnych związków zawodowych Rafał Jankowski pisze w liście do Joachima Brudzińskiego, że "ostatnie wypadki spowodowały, że nastroje wśród policjantów kierowanych do tego typu zabezpieczeń uległy dalszemu pogorszeniu. Policjanci skarżą się na upolitycznienie ich roli oraz na niewystarczające zaangażowanie władz i wyższych przełożonych w zapewnienie im i ich rodzinom odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa" (cyt. za TVN24).
Jankowski zauważa, że wizerunki i nazwiska funkcjonariuszy, do których dotarli demonstrujący przed parlamentem, krążą w internecie opatrzone komentarzami przyrównującymi obecną policję do ZOMO, milicji czy SB, a samych policjantów do "bandytów działających na zlecenie partii sprawującej władzę".
Czytaj także: Policjant obroni się sam
Ofiarami hejtu padają również rodziny policjantów.