– Prokurator badający sprawę nie doszukał się znamion przestępstwa. Decyzja jest nieprawomocna – mówi Renata Mazur, rzeczniczka prokuratury.
Doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Kamińskiego złożył jego następca Paweł Wojtunik. Zaraz po objęciu funkcji szefa CBA zarządził audyt. To jego wynik był powodem złożenia zawiadomienia.
W toku tej kontroli ustalono jeszcze, że jeden z zastępców Kamińskiego Maciej Wąsik polecił wykasować zapisy systemu GPS rejestrującego ruchy samochodów należących do CBA. Prawdopodobnie w tej sprawie też zostanie złożone zawiadomienie do prokuratury.
Jak ujawnił Kamiński w programie Bronisława Wildsteina w TVP, nowe władze CBA szykanują osoby z poprzedniego kierownictwa. Według Kamińskiego ma się je poddawać m.in. badaniom za pomocą wykrywacza kłamstw.