Reklama
Rozwiń
Reklama

Powrót blue taxi

Policjanci z Ursusa na sponsorowanej imprezie. Część dotarła radiowozem.

Publikacja: 09.08.2013 01:16

Radiowozy przywoziły policjantów na prywatną imprezę. O sprawie wie już minister spraw wewnętrznych

Radiowozy przywoziły policjantów na prywatną imprezę. O sprawie wie już minister spraw wewnętrznych

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski Łukasz Solski

Ponad 20 funkcjonariuszy z Ursusa bawiło się na imprezie zorganizowanej przez lokalnego biznesmena. Przy okazji wykorzystali do swojej zabawy   służbowe samochody.

Okazją do przyjęcia było przypadające 24 lipca święto policji. Biznesmen z Ursusa postanowił zaprosić zaprzyjaźnionych policjantów z pobliskiego komisariatu do wspólnego świętowania.

Z niektórymi z nich – jak mówią nasi informatorzy – jest naprawdę w bliskich relacjach. Imprezę zorganizowano 19 lipca. – Udała się wyjątkowo. Było nie tylko dobre jedzenie i picie, ale też nawet sztuczne ognie. Towarzystwo też nie najgorsze. Miejscowa elita – opowiada policjant, który brał w niej udział. Pod posesję w Ursusie niemal co chwila przyjeżdżały radiowozy, nawet oznakowane. – Widać było, że dowożą gości na zabawę – opowiadają nam sąsiedzi biznesmena. Impreza tak się rozkręciła, że okolicznym mieszkańcom hałas nie pozwalał spać. Dlatego zdecydowali się zadzwonić w tej sprawie na policję.

– Pierwsza interwencja odbyła się tam o godz. 22.02 – przyznaje Mariusz Mrozek, rzecznik stołecznej policji, druga o godz. 1 w nocy. – Po rozmowie  policjantów z właścicielem nieruchomości impreza została zakończona – dodaje Mrozek. Czy ukarano jej organizatora za zakłócanie ciszy nocnej? – Dostał upomnienie – mówi.

Jak to możliwie, że niemal co trzeci policjant z komisariatu w Ursusie bawił się na sponsorowanej imprezie? – Zarówno komendant z Ursusa, jak i jego zastępca, podczas odprawy mówili, że funkcjonariusze nie powinni brać udziału w tej imprezie – mówi Mariusz Mrozek.

Reklama
Reklama

Przyznaje, że mimo próśb przełożonych kilkunastu policjantów wzięło w niej udział, traktując zaproszenie jako prywatne, w czasie wolnym od służby.

– Za uczestnictwo funkcjonariusze zapłacili po 50 zł na napoje i jedzenie – dodaje rzecznik. Przyznaje, że w trakcie imprezy pod posiadłość biznesmena na miejsce kilkakrotnie podjeżdżały policyjne radiowozy.

Już dzień po zabawie policjantów z Ursusa wydział kontroli Komendy Stołecznej zaczął badać tę sprawę. – Wszczęto już cztery postępowania dyscyplinarne. Dwa wobec policjantów, którzy zjechali ze swojego rejonu służbowego, oraz wobec dwóch, którzy z komisariatu przywieźli tam kolegę – mówi Mrozek. Postępowania są w toku. Ich wyniki mają być znane jeszcze w sierpniu.

Mieszkańcy Ursusa, którzy skontaktowali się z naszą redakcją, zapowiedzieli, że sprawą zainteresują też MSW. – Nie mamy takiego wystąpienia od nich, ale już minister poprosił o wyjaśnienia w tej sprawie komendanta głównego policji – mówi Paweł Majcher, rzecznik resortu.

To nie pierwszy raz, gdy policjanci wykorzystują radiowozy do celów prywatnych. Siedem lat temu dwoje funkcjonariuszy ze stołecznego Dworca Centralnego odwoziło do Siedlec dyrektora z ówczesnego MSWiA. Gdy wracali, ich polonez wpadł do rowu z wodą. Oboje utonęli.

Ponad 20 funkcjonariuszy z Ursusa bawiło się na imprezie zorganizowanej przez lokalnego biznesmena. Przy okazji wykorzystali do swojej zabawy   służbowe samochody.

Okazją do przyjęcia było przypadające 24 lipca święto policji. Biznesmen z Ursusa postanowił zaprosić zaprzyjaźnionych policjantów z pobliskiego komisariatu do wspólnego świętowania.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Służby
Agent FSB ze stypendium polskiego rządu. Jak rosyjski szpieg znalazł się na specjalnej liście MSZ?
Służby
Akcja CBA. Były wiceminister został zatrzymany
Służby
Akcja CBA. Prezydent i wiceprezydent Nowego Sącza zatrzymani
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Służby
Ujawniamy kulisy cofnięcia Sławomirowi Cenckiewiczowi dostępu do tajemnic
Reklama
Reklama