Według agenta oskarżenie go o przekroczenie uprawnień w sprawie tzw. willi Kwaśniewskich jest działaniem stricte politycznym.
Kaczmarek stwierdził, że jeśli chodzi o postępowanie przeciw niemu, jest "nad wyraz spokojny" i zapowiedział, że w sądzie przedstawi niepodważalne dowody na swoją niewinność.
Jego zdaniem Polacy mają prawo poznać materiały zgromadzone w tej sprawie, a zarzuty powinna usłyszeć przede wszystkim Jolanta Kwaśniewska. Według Kaczmarka oskarżenie go o nadużycie uprawnień Platforma Obywatelska chce wykorzystać do zniechęcenia wyborców do Prawa i Sprawiedliwości.
Kaczmarek opowiada się również za powołaniem w tej sprawie komisji śledczej, ponieważ, jak twierdzi, trzy czwarte informacji podawanych przez media jest nieprawdziwych.
Były "Agent Tomek" oraz Mirosław G. są oskarżeni o przekroczenie uprawnień przy realizowaniu w 2009 r. czynności służbowych związanych z zakupem kontrolowanym nieruchomości w Kazimierzu Dolnym oraz nakłanianie prezesa Zarządu Wydawnictw Naukowo-Technicznych do przyjęcia korzyści majątkowej.