Reklama

Niezaszczepiony medyk od marca ryzykuje zwolnieniem z pracy

Część dyrektorów szpitali obawia się pozwów o bezprawne zwolnienie z pracy od pracowników medycznych, którzy nie zaszczepili się po 1 marca.

Publikacja: 31.01.2022 20:08

Niezaszczepiony medyk od marca ryzykuje zwolnieniem z pracy

Foto: Adobe Stock

Związki zawodowe pracowników ochrony zdrowia i kierujący szpitalami mają wątpliwości, czy po wejściu obowiązku szczepień personelu medycznego przeciw Covid-19 od 1 marca mogą legalnie zwolnić z pracy lub przesunąć na inne stanowisko osoby odmawiające przyjęcia szczepionki. Zdania prawników na ten temat są podzielone.

Bez szczepień przy pacjentach

Zgodnie z nowelizacją rozporządzenia z 22 grudnia 2022 r. ws. ogłoszenia stanu epidemii (DzU z 2021 r., poz. 2398) wszystkie osoby wykonujące czynności zawodowe w podmiotach leczniczych muszą do 1 marca być zaszczepione przeciwko Covid-19 pełną dawką preparatu. Jak wynika z danych Ministerstwa Zdrowia, w pełni zaszczepionych jest 92 proc. lekarzy, 88 proc. dentystów, 86 proc. diagnostów laboratoryjnych, po 83 proc. pielęgniarek, położnych i farmaceutów oraz 73 proc. fizjoterapeutów.

Czytaj więcej

Lekarze mogą leczyć bez szczepienia

Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych (OZZPiP) zauważył, że brak regulacji o randze ustawowej uniemożliwia pracodawcy weryfikację statusu zdrowotnego pracowników i innych zatrudnionych w placówkach medycznych. Jak wynika z danych ministerstwa, pielęgniarki to najliczniejsza grupa niezaszczepionych pracowników medycznych. 17 proc. stanowi 51,6 tys. osób, bez których trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie oddziałów szpitalnych.

Ale wątpliwości ma też część zarządzających szpitalami.

Reklama
Reklama

– Tydzień temu jako Polska Federacja Szpitali (PFSz) wysłaliśmy do Ministerstwa Zdrowia pytanie, co dyrektorzy placówek mają zrobić z osobami, które po 1 marca będą odmawiały zaszczepienia się przeciw Covid-19 bez powodów zdrowotnych. Czy wolno im je przesunąć na inne stanowiska, skierować do pracy zdalnej, wysłać na urlop czy zwolnić? Chcemy wiedzieć, jakie miałoby to konsekwencje w świetle kodeksu pracy i jakie dyrektorzy mieliby argumenty w ewentualnych sporach sądowych – mówi prof. Jarosław Fedorowski, prezes PFSz.

Z naszych informacji wynika jednak, że wielu dyrektorów nie wątpi w swoje prawa po wejściu w życie rozporządzenia i tylko czeka na możliwość zwolnienia osób uchylających się od szczepienia przeciwko Covid-19. Ich zdaniem rozporządzenie wystarczy, by takiego pracownika zwolnić i nie narażać pacjentów i innych pracowników na zakażenie.

Część prawników przyznaje jednak, że przepis ograniczający prawa i wolności, jakim jest nakaz zaszczepienia się przeciw koronawirusowi, powinien znaleźć się nie w rozporządzeniu, ale w ustawie i będzie to wystarczający powód do tego, by pracownik wygrał w sądzie sprawę o niedopuszczanie do pracy czy o niewypłacenie wynagrodzenia za czas gotowości do pracy.

Sąd będzie pragmatyczny

Zdaniem mec. Kajetana Komara-Komarowskiego, radcy prawnego, wspólnika w Kancelarii Prawnej Lex Secure, jeżeli sąd stwierdzi, że prawa pracownicze nie mogą być określone w drodze rozporządzenia, ale w akcie wyższej rangi, czyli w ustawie, niezaszczepiony pracownik rzeczywiście mógłby wygrać.

– Analizując sprawę, sąd będzie jednak najprawdopodobniej brał pod uwagę zagrożenie epidemiczne i kierował się interesem publicznym, a nie ochroną praw pracowniczych. Zapewne wielu teoretyków prawa powie, że powinno się to rozwiązać na drodze ustawy, jednak sąd zapewne okaże się praktyczny – tłumaczy mec. Komar-Komarowski.

Prawnik nie ma także wątpliwości, że ustawa dotyczy zarówno pracowników podmiotów publicznych, jak i prywatnych, niezależnie od formy zatrudnienia – umowy o pracę czy cywilnoprawnej. Bez znaczenia jest także, czy podmiot udziela świadczeń zdrowotnych finansowanych przez NFZ czy prywatnie opłacanych przez pacjenta.

Reklama
Reklama
Rafał Kania wspólnik i radca prawny w Sendero Tax & Legal

Źle się dzieje, że nakaz szczepień medyków wprowadzany jest w rozporządzeniu. To jest pewnego rodzaju nadużycie władzy wykonawczej, czyli rządu, ponieważ wszelkie ograniczenia praw i wolności powinny być wprowadzane ustawowo. W sytuacjach konfliktu, pracodawcy czy zatrudniający na innych podstawach będą przegrywać sprawy o niedopuszczanie niezaszczepionych pracowników do pracy czy o niewypłacenie im wynagrodzenia za czas gotowości do pracy. Czas oswajania się z pandemią już minął. W pandemii żyjemy permanentnie i ważne decyzje jej dotyczące powinny być wprowadzane w ustawach. Przepisy z rozporządzenia z 22 grudnia 2021 r. nie stracą mocy, jeśli wejdzie w życie tzw. lex Kaczyński, ponieważ są to niezależne od siebie akty prawne.

Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Prawo drogowe
Koniec mandatów za zieloną strzałkę? Ministerstwo szykuje rewolucyjne zmiany
Sądy i trybunały
Fundacja Helsińska nie zostawia suchej nitki na projekcie resortu Waldemara Żurka
Nieruchomości
Nadchodzi rewolucja w spółdzielniach mieszkaniowych. Jest projekt ustawy
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama