Izby lekarskie rozważają postawienie przed rzecznikiem odpowiedzialności zawodowej lekarzy, którzy nie zaszczepili się przeciwko Covid-19, a mimo to pracują z pacjentami. Według prawników dziś jest to niemożliwe, ponieważ szczepienie przeciwko koronawirusowi jest dobrowolne. Inaczej sytuacja będzie wyglądała po 1 marca.
Potrzebna uchwała
– Jeżeli niezaszczepiony lekarz staje przy łóżku pacjenta albo przyjmuje go w poradni, to zachowuje się nieetycznie. Takie zachowania powinny być piętnowane i stanowić podstawę do postępowania przed rzecznikiem odpowiedzialności zawodowej lekarzy – uważa Łukasz Jankowski, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie.
Czytaj więcej
Wcześniejszy obowiązek szczepień dla medyków i skrócenie izolacji to sposób na uniknięcie paraliżu kadrowego w szpitalach walczących z piątą falą.
Na razie nie ma jednak podstaw do postawienia takiego medyka przed rzecznikiem, bo szczepienia przeciw Covid-19 są dobrowolne.
– Naczelna Izba Lekarska (NIL) mogłaby podjąć uchwałę zobowiązującą lekarza do szczepienia się. Wówczas naruszenie takiej uchwały stanowiłoby wykroczenie dyscyplinarne i można by zastosować cały katalog kar – od upomnienia i nagany nawet po pozbawienie prawa wykonywania zawodu – mówi Kajetan Komar-Komarowski, radca prawny przy Zespole Kryzysowym Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. Na razie NIL nie ma takich planów, a prawnik przypuszcza, że wystosuje raczej apel w tej sprawie.