Czy będzie mniej inwestycji chroniących środowisko

Od 1 stycznia 2010 r. powiaty i gminy będą mogły wydać pieniądze z funduszy środowiskowych na dowolny cel. Wcale się jednak z tego nie cieszą

Aktualizacja: 21.10.2009 08:13 Publikacja: 21.10.2009 01:02

Czy będzie mniej inwestycji chroniących środowisko

Foto: www.sxc.hu

Projekt nowelizacji [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=AC967A4B376EFEB6EDD0F183AAB1A4C9?id=258935]prawa ochrony środowiska[/link] w ubiegłym tygodniu przyjął Sejm. Likwiduje ona m.in. gminne i powiatowe fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Zadania i środki tych funduszy mają przejąć za kilka miesięcy starosta i gminy. Teraz zmianami zajmuje się Senat.

[srodtytul]Jak jest teraz[/srodtytul]

Obecnie fundusze gminne i powiatowe nie posiadają osobowości prawnej i są faktycznie wyodrębnionymi rachunkami bankowymi jednostek samorządu terytorialnego.

Po zmianach zostaną one w pełni zintegrowanie z budżetem gmin i starostw. Jednocześnie utrzymany zostanie dotychczasowy udział tych jednostek w przychodach z opłat i kar za korzystanie ze środowiska. Wśród nich są takie jak, za: składowanie odpadów, nielegalne magazynowanie odpadów, za wycięcie drzew i krzewów.

Pieniądze z funduszy nie mogą być ponadto wydawane na dowolne cele, lecz jedynie na te związane z ochroną środowiska.

Co ciekawe, obecne uregulowania dużo bardziej podobają się samorządom od proponowanych. Słów krytyki nie szczędzili też nowelizacji parlamentarzyści. Ostatecznie jednak ją uchwalili.

– Likwidacja funduszy to bardzo złe rozwiązanie – twierdzi Andrzej Porawski z Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu.

[srodtytul]Wspólny worek[/srodtytul]

Już w tej chwili przecież – wyjaśnia Andrzej Porawski – samorządy dysponują tymi środkami, ale dzięki temu, że znajdują się one na funduszach celowych, przeznaczają je na ściśle określone cele związane z ochroną środowiska.

Po wejściu w życie noweli wchłoną te pieniądze budżety gmin i powiatów. I nie ma co się czarować: wiele z nich zacznie wydawać je na cele niekoniecznie związane z ochroną środowiska, bo np. pilnie będą potrzebowały ich nowa szkoła, przedszkole czy też ośrodek zdrowia.

Pieniądze szybko będą się rozchodzić, a na ochronę środowiska już nie starczy albo zostaną śmiesznie niskie kwoty.

– Tymczasem na Polsce ciąży wiele zobowiązań unijnych, np. dotyczących gospodarki odpadami. Jeśli się z nich nie wywiążemy, to za kilka lat będziemy płacić horrendalnie wysokie kary – przypomina Porawski.

Inaczej zmiany ocenia Krzysztof Lewandowski, wiceprezydent Zabrza.

– Będzie większa swoboda w dysponowaniu środkami – chwali.

Widzi jednak i niedostatki tej noweli.

[srodtytul]Zabrakło przepisów przejściowych[/srodtytul]

Zdaniem wiceprezydenta Zabrza zabrakło dobrych przepisów przejściowych. W efekcie nowela pozbawia zarówno Zabrze, jak i wiele innych gmin możliwości kontynuowania w nowym roku programów związanych z ekologią. W tej chwili np. Zabrze prowadzi program wodno-kanalizacyjny, w ramach którego miasto dofinansuje właścicielom posesji przyłącza do kanalizacji, z kolei inny program pomaga wymienić piece węglowe na ekologiczne, a także wdrażać zasady selektywnej zbiórki odpadów.

Po 1 stycznia 2010 r. pieniądze z funduszy trafią do budżetu gminnego, a z gminnej kasy mogą być wykonywane tylko zadania własne. Wspomniane programy do nich niestety nie należą.

– Wystarczyłaby mała nowelizacja ustawy o samorządzie terytorianym, aby te zadania przypisać gminom – twierdzi Lewandowski.

Podczas debaty sejmowej Stanisław Gawłowski, sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska, uspokajał. Według niego samorządy obecnie wydają zdecydowanie więcej na inwestycje w środowisko, bo przecież wykonują zadania z zakresu gospodarki wodno-ściekowej, odpadów, edukacji ekologicznej. Nie ma więc obaw, że pieniędzy na środowisko będzie mniej.

[ramka] [b]Komentuje: Michał Kubicz, radca prawny w kancelarii GLN Spółka Komandytowa[/b]

Niewątpliwie poważnym mankamentem będzie groźba zmniejszenia środków na ochronę środowiska. Znacznie zostaną ograniczone prawne formy wykorzystywania przez gminy i powiaty pieniędzy na cele proekologiczne. Nie będzie uregulowań szczególnych w prawie ochrony środowiska, dlatego będą one musiały przestrzegać ogólnych przepisów o finansach publicznych. A to może oznaczać poważne komplikacje w kontynuowaniu niektórych inwestycji finansowanych z funduszy w trybach nieprzewidywanych w przepisach o finansach publicznych. Wielu gminom powinna się spodobać większa elastyczność w dysponowaniu tymi środkami.[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=r.krupa@rp.pl]r.krupa@rp.pl[/mail][/i]

Projekt nowelizacji [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=AC967A4B376EFEB6EDD0F183AAB1A4C9?id=258935]prawa ochrony środowiska[/link] w ubiegłym tygodniu przyjął Sejm. Likwiduje ona m.in. gminne i powiatowe fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Zadania i środki tych funduszy mają przejąć za kilka miesięcy starosta i gminy. Teraz zmianami zajmuje się Senat.

[srodtytul]Jak jest teraz[/srodtytul]

Pozostało 90% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów