Pytanie o określenie stron postępowania uzgodnieniowego, z uwagi na ich liczbę, jest szczególnie istotne w przypadku postępowań prowadzonych na podstawie [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=1F59C2E8D96F47BF30D3A4E4B7236C9D?id=169354]przepisów ustawy z 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (DzU nr 80, poz. 717 ze zm.)[/link].
Definicję strony zawiera art. 28 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=906021C3C4F8A71B08066CD633B6506B?id=70930]ustawy z 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (DzU z 2000 r. Nr 98, poz. 1071 ze zm.)[/link]. Zgodnie z nim „stroną jest każdy, czyjego interesu prawnego lub obowiązku dotyczy postępowanie albo kto żąda czynności organu ze względu na swój interes prawny lub obowiązek”.
[srodtytul]Ustalać czy żądać?[/srodtytul]
Zasadniczy problem koncentruje się na tym, czy uznać postępowanie uzgodnieniowe za postępowanie odrębne od postępowania głównego czy też jedynie za postępowanie wobec niego służebne. Zdania w tej kwestii są podzielone. Dla przykładu zgodnie z wyrokiem WSA w Warszawie z 24 czerwca 2008 r. (IV SA/Wa 639/08) postępowanie uzgodnieniowe jest odrębne od postępowania głównego.
Z drugiej strony można przytoczyć pogląd prezentowany przez Janusza Borkowskiego, który w „Komentarzu do kodeksu postępowania administracyjnego” (wyd. C.H. Beck, W-wa 2000) stwierdził, że organ współdziałający nie prowadzi „samodzielnego postępowania, lecz jest to stadium postępowania w sprawie, która ma być załatwiona przez wydanie decyzji”.