Reklama

Rząd chce, by samorządy same pokrywały straty szpitali

Nie będzie przymusu przekształcenia szpitala, ale wtedy samorząd pokryje jego straty

Publikacja: 15.10.2010 03:20

Minister zdrowia Ewa Kopacz na konferencji z premierem Donaldem Tuskiem wytknęła, że mimo pomocy pań

Minister zdrowia Ewa Kopacz na konferencji z premierem Donaldem Tuskiem wytknęła, że mimo pomocy państwa, szpitale wciąż generują ogromne długi

Foto: Fotorzepa, Mateusz Dąbrowski Mateusz Dąbrowski

Dzięki przyjętemu wczoraj projektowi ustawy o lecznictwie rząd zaoferuje pomoc finansową przy przekształcaniu szpitali w spółki – czyli pieniądze na pokrycie np. części zadłużenia tych placówek.

A właściciel szpitala, który nie zdecyduje się na jego przekształcenie, zgodnie z rządowym projektem będzie musiał z własnego budżetu pokryć stratę, jaką w danym roku będzie miała placówka.

– Szpitale publiczne dostały do tej pory 20 miliardów rządowej pomocy, a są dziś zadłużone na takie same kwoty, jak dziesięć lat temu (ich zobowiązania sięgają ok. 10 mld zł – red.) – mówiła wczoraj minister zdrowia Ewa Kopacz na konferencji, na której był też obecny premier Donald Tusk. – Trzeba rozwiązać problem kilkudziesięciu szpitali, które są od lat najbardziej zadłużone.

Wśród samorządowców i dyrektorów szpitali plany rządu budzą kontrowersje.

– Przekształcenie szpitali w spółki to dobry kierunek, ale metoda proponowana przez rząd jest zła – ocenia Wojciech Puzyna, dyrektor szpitala św. Zofii w Warszawie. Ta placówka od lat słynie z dobrej kondycji finansowej. Ale i ona dwa lata temu zanotowała stratę. – Mój szpital nie utracił wtedy płynności finansowej. Strata szpitala nie musi świadczyć o jego złej sytuacji finansowej, ale np. o tym, że zainwestował w nowy sprzęt, podnosi swoją atrakcyjność – zaznacza Puzyna. – W bilansie finansowym musi wtedy uwzględniać wysokie odpisy na amortyzację.

Reklama
Reklama

– Gdybym prowadził szpital w formie spółki, mógłbym przyjmować tych chorych, którzy nie chcą czekać w kolejce, np. na operacje kolana – mówi Bogdan Koczy, dyrektor tzw. urazówki w Piekarach Śląskich (jeden z najlepszych szpitali w Polsce w rankingu „Rz”). Dodaje jednak, że na takim zabiegu jego szpital zarabiałby maksymalnie kilka tysięcy złotych. – Do mojego szpitala trafiają pacjenci po wypadkach, których leczenie kosztuje nawet kilkaset tysięcy złotych. Opieka nad nimi jest nieopłacalna, bo te procedury nie są przez NFZ dobrze wycenione. W takim szpitalu jak mój nie decyduje jednak kryterium opłacalności – zaznacza.

Karol Stpiczyński (wcześniej dyrektor szpitala w Opolu Lubelskim, a teraz prezes spółki Arion prowadzącej przekształcony szpital w Biłgoraju): – Wiele problemów szpitali wynika z błędów systemowych, a nie złego zarządzania, np. z tego, że regiony wschodnie przez lata dostawały na leczenie mniej pieniędzy, niż inne regiony.

Rządową propozycję skrytykowała m.in. Komisja Wspólna Samorządu i Rządu.

– Właściciel ocenia różne aspekty pracy szpitala, nie tylko to, czy wynik finansowy jest dodatni, czy ujemny – podkreśla Marek Wójcik, dyrektor Związku Powiatów Polskich. Jego zdaniem nowa ustawa nie naprawi sytuacji finansowej i nie spowoduje przekształceń najbardziej zadłużonych szpitali (resort zdrowia podaje, że 20 proc. placówek generuje 7 mld długu).

Zdaniem samorządowców na przekształcenie szpitali potrzeba więcej czasu i więcej pieniędzy. – Zachęty do przekształcania szpitali w spółki są słabe, nie różnią się znacznie od tego, co już w tej chwili mamy do dyspozycji – wytyka Wójcik.

Motywowanie samorządów do przekształcania szpitali ma być elementem reformy służby zdrowia. Rząd przyjął też wczoraj inne rozwiązanie istotne dla finansów publicznych: ustawę refundacyjną (ogranicza wydatki publiczne na leki, likwiduje promocje leków „za grosz”). We wtorek zmieniał m.in. przepisy o kształceniu lekarzy.

Dzięki przyjętemu wczoraj projektowi ustawy o lecznictwie rząd zaoferuje pomoc finansową przy przekształcaniu szpitali w spółki – czyli pieniądze na pokrycie np. części zadłużenia tych placówek.

A właściciel szpitala, który nie zdecyduje się na jego przekształcenie, zgodnie z rządowym projektem będzie musiał z własnego budżetu pokryć stratę, jaką w danym roku będzie miała placówka.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Samorząd i administracja
Znamy wyniki egzaminu na urzędnika mianowanego. „Przełamaliśmy barierę niemożności"
Prawo w Polsce
Czy można zagrodzić jezioro? Wody Polskie wyjaśniają
Konsumenci
Zawieszenie obowiązku spłaty rat z mocy prawa nie zawsze korzystne dla konsumenta
Za granicą
Ryanair nie poleci do Hiszpanii? Szykuje się strajk pracowników. Jest stanowisko przewoźnika
Prawo drogowe
Będzie podwyżka opłat za badania techniczne aut. Wiceminister podał kwotę
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama