Dotacje UE: Miasta mają być motorem rozwoju regionów

Ministerstwo Rozwoju Regionalnego skierowało właśnie do konsultacji społecznych projekt rozporządzenia w sprawie szczegółowych warunków określania obszarów funkcjonalnych i ich granic.

Jako zasadę wyodrębniania obszarów przyjęto podział administracyjny. Oznacza to, że zewnętrzne granice każdego z obszarów będą przebiegały zgodnie z granicami gmin. Projekt przesądza także, że gmina może się znaleźć tylko w jednym miejskim obszarze funkcjonalnym.

Polityka rozwoju

– Pojęcie obszaru funkcjonalnego, w tym miejskiego obszaru funkcjonalnego ośrodka wojewódzkiego, ma wzmocnić terytorialne podejście polityki rozwoju – mówi Piotr Popa, rzecznik prasowy MiRR.

72 mld euro ma otrzymać Polska w latach 2014–2020 na politykę spójności. Środki te wesprą m.in. naukę, autostrady i cyfryzację

Pojęcia te zaczerpnięto z ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. I to w tej ustawie znajdzie się delegacja do wydania omawianego rozporządzenia. Wprowadzi ją nowela ustawy o zasadach prowadzenia polityki rozwoju. Typologię obszarów funkcjonalnych zawiera natomiast Koncepcja Przestrzennego Zagospodarowania Kraju.

– Z dokumentu tego wynika także uprzywilejowana pozycja miast wojewódzkich – mówi Jarosław Komża, ekspert Związku Powiatów Polskich. – Metropolie te mają być bowiem motorem rozwoju regionu i skorzystają z ekstrapieniędzy przeznaczonych na ich rozwój – dodaje.

Pozostałe obszary funkcjonalne na takie środki pomocowe liczyć nie mogą. O tym, czy środki unijne taki obszar funkcjonalny otrzyma, czy też nie, zależy od decyzji marszałka województwa.

Dwie szuflady

– Żeby uporządkować i zrozumieć ważną dla samorządów lokalnych różnicę, wyobraźmy sobie dwie szuflady: pierwszą z napisem „polityka przestrzenna", drugą z napisem „polityka spójności" –mówi Jarosław Komża.

Pierwsza zawiera różne opracowania, instrukcje i wytyczne, m.in. klasyfikację obszarów funkcjonalnych i zasady ich wyznaczania, w tym omawiany projekt. Druga natomiast dwie rzeczy: 11 priorytetów UE i pojęcie Obszarów Strategicznej Interwencji.

– To ta druga szuflada jest ważniejsza, bo są w niej pieniądze – tłumaczy Jarosław Komża.

Wynika z tego, że dla pojedynczego samorządu lokalnego nie jest ważne, czy zostanie on zakwalifikowany do takiego czy innego obszaru funkcjonalnego. Jest to bowiem kategoria służąca różnego rodzaju analizom na potrzeby statystyki przestrzennej. Istotne jest natomiast, czy obszar, w którym gmina czy powiat leży, zostanie uznany za tzw. obszar strategicznej interwencji – czyli taki, któremu należy się wsparcie, i czy ten obszar został wpisany do strategii rozwoju województwa i do projektu Regionalnego Programu Operacyjnego.