Taki wniosek płynie z wczorajszego wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego (sygnatura akt: II OSK 2256/13). Badał on sprawę Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku. Tego, w którym przed kilkoma tygodniami zmarły bliźniaki.
Otóż w sierpniu 2012 r. Sejmik Województwa Kujawsko-Pomorskiego podjął decyzję, że łączy wojewódzki zoz i wojewódzką stację pogotowia ratunkowego w jedną placówkę. Ułatwiła to samorządom obowiązująca od lipca 2011 r. ustawa o działalności leczniczej. W ten sposób sejmik utworzył we Włocławku Wojewódzki Szpital Specjalistyczny.
Jego uchwałę oprotestowali jednak związkowcy z pogotowia. Chcieli, by legalność tego aktu prawa miejscowego zbadał Wojewódzki Sąd Administracyjny.
W skardze związek zawodowy pracowników pogotowia ratunkowego zarzucił radnym województwa, że nie poddali uchwały konsultacjom społecznym. Związki zawodowe nie miały okazji jej zaopiniować.
Co więcej, związkowcy wskazali w skardze, że połączenie jest bardzo niekorzystne dla pracowników jednostek. Wiele stanowisk będzie się dublować i konieczne staną się zwolnienia. Stracą na tym zatrudnieni dotychczas w pogotowiu. Było ono w 2012 r. w dobrej sytuacji finansowej, podczas gdy szpital we Włocławku ma 40 mln zł długów.