Sprawy dotyczące stosowania wobec radnych przepisów antykorupcyjnych budzą duże emocje. I nic dziwnego, ponieważ stanowią poważną ingerencję w prawa wyborcze, zarówno czynne jak i bierne, a także w prawo do swobodnego wykonywania działalności gospodarczej. Tymczasem analiza najnowszego orzecznictwa wskazuje, że sądy administracyjne nakazują interpretować przepisy antykorupcyjne w sposób ścisły.
Ustalona wykładnia
Tak zinterpretował przepisy antykorupcyjne Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 6 września 2016 r. (sygn. II OSK 1269/16). Małgorzata Masternak – Kubiak, sędzia NSA w uzasadnieniu tego wyroku podkreśla: ustawodawca założył, że mandat radnego będzie sprawowany przez osoby wybierane w powszechnych wyborach. I będzie on sprawowany przez ludzi, którzy nie podlegają pokusom korzystania z mienia komunalnego gminy, w której sprawują mandat. Zdaniem sędzi każda osoba, która decyduje się ubiegać o mandat radnego musi mieć świadomość wiążących się z tym obowiązków. I że będzie ona podlegać ograniczeniom wynikającym z przepisów antykorupcyjnych, m.in. z art. 24f ustawy o samorządzie gminnym.
Przypomnijmy, że zgodnie z ustępem 1 art. 24f ustawy o samorządzie gminnym, radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskali mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności. A gdyby radny taką działalność wykonywał przed objęciem mandatu, to zgodnie z art. 24f ust. 1a ma obowiązek z niej zrezygnować w ciągu trzech miesięcy od dnia złożenia ślubowania. Gdyby radny obowiązku tego nie wykonał, to jego mandat wygaśnie. Tak samo się dzieje w sytuacji, gdyby zabronioną działalność radny podjął już w trakcie kadencji.
Pielęgniarka, partner, radna
Stan faktyczny sprawy o sygnaturze II OSK 1269/16 był następujący. Zarządzeniem zastępczym z 28 września 2015 r. wojewoda pomorski stwierdził wygaśnięcie mandatu radnej miasta Czersk. W uzasadnieniu wskazał, że jest ona wspólnikiem w spółce partnerskiej (niepubliczny zakład opieki zdrowotnej, dalej NZOZ), której siedziba mieści się w budynku publicznej przychodni (samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej, dalej SP ZOZ), który to budynek stanowi własność miasta. Burmistrz Czerska ustanowił na rzecz SP ZOZ nieodpłatnie i na czas nieokreślony użytkowanie zabudowanej działki, a SP ZOZ zawarł następnie z NZOZ (spółka partnerska) umowę, w której wydzierżawił mu gabinet pielęgniarek środowiskowych. W konsekwencji –zdaniem wojewody - radna, będąc partnerem w tworzącej NZOZ spółce naruszyła zakaz sformułowany w art. 24f ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym. Prowadziła bowiem wspólnie z innymi osobami działalność gospodarczą (leczniczą) z wykorzystaniem mienia należącego do miasta Czersk.
Na rozstrzygnięcie to skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku wniosła zarówno radna, jak i rada miasta. Zdaniem skarżących ustawodawca ustanawiając w art. 24f ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym zakaz prowadzenia działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego chciał zapobiec ewentualnemu wykorzystaniu mandatu w celu ułatwienia dostępu do tego mienia.