- Jeśli mówimy o samorządowcach, to trzeba rozróżnić co najmniej trzy kategorie osób. Kim innym są tzw. pracownicy samorządowi z wyboru, czyli wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, starostowie i niektórzy członkowie zarządów powiatów, marszałkowie województw, wicemarszałkowie oraz pozostali członków zarządu województwa. Druga kategoria to osoby z powołania: zastępcy wójtów, prezydentów, sekretarze czy skarbnicy. Osobna kategoria to radni, którzy nie pozostają w stosunku zatrudnienia, ale pobierają diety. W przypadku radnych Polskę obowiązują pewne standardy międzynarodowe. Ich diety niełatwo będzie obciąć, bo byłoby to naruszeniem art. 7 Europejskiej Karty Samorządu Lokalnego. Oczywiście ustawodawca może zapisać w ustawie co chce, ale nie zawsze ma to sens. Karta jest aktem wyższego rzędu niż ustawa i gdyby Trybunał Konstytucyjny działał normalnie, to rozpatrzyłby przepisy ustawy pod kątem zgodności z Kartą. Na koniec za błędy ustawodawcy zapłaci podatnik - stwierdził prof. Izdebski.