Pierwsze dwa programy emisji obligacji przychodowych należące do Miejskich Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o. w Bydgoszczy i Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego Łódź sp. z o.o. pojawiły się pięć lat po nowelizacji ustawy o obligacjach, czyli w 2005 roku. Jak do tej pory stanowią one eksperyment na naszym rynku, ponieważ w ślad za nimi nie poszły kolejne firmy.
Wcześniejsze nieudane próby tłumaczono skomplikowaną procedurą oraz trudnościami z prognozowaniem przychodów z inwestycji. Firmy prekursorki pokonały te bariery, a przy okazji doświadczenia ich oraz banków pozwoliły zweryfikować w praktyce ten instrument.
Jak twierdzi Jacek Dąbrowski z banku Pekao SA, zasadnicze znaczenie dla inwestorów ma ryzyko związane ze spłatą obligacji, ponieważ koszt inwestycji jest wysoki, a przychody stosunkowo niskie. Dlatego w niektórych sytuacjach potrzebne są dodatkowe zabezpieczenia. Pierwsi dwaj emitenci podpisali dodatkowo umowy wsparcia z gminami, ale nie są one traktowane jak gwarancja spłaty zobowiązań z tytułu obligacji.
Zawsze istnieje też ryzyko polityczne, ponieważ samorząd kolejnej kadencji nie musi dotrzymywać umów poprzedników. Agencja Fitch Ratings, nadając ocenę wiarygodności kredytowej (rating), uświadamia inwestorom, że decyzje podejmowane przez samorządy mogą mieć niekorzystny wpływ na działalność spółek komunalnych.
Ryzyko związane z obligacjami przychodowymi zostało zminimalizowane poprzez szereg ustawowych zapisów dotyczących uprawnień obligatariuszy. Banki jednak uznały, że dla rozwoju rynku niezbędne jest doprecyzowanie niektórych przepisów ustawy o obligacjach, i zaproponowały Ministerstwu Finansów kolejną nowelizację związaną z emisjami obligacji przychodowych.