Kłopot z inspektorami mającymi średnie wykształcenie powstał 1 kwietnia. Tego dnia weszło bowiem w życie [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=305817]rozporządzenie Rady Ministrów z 18 marca 2009 r. w sprawie wynagrodzeń pracowników samorządowych (DzU nr 50, poz. 398)[/link]. To ono wymaga od osób na stanowiskach inspektorskich w urzędach samorządowych wykształcenia wyższego odpowiedniej specjalności (IV tabela, część F, stanowiska urzędnicze, pkt 3 załącznika nr 3). I to jest jeden z warunków minimalnych wymagań kwalifikacyjnych, określonych zgodnie z upoważnieniem z art. 37 ust. 1 pkt 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=292862]ustawy z 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (DzU nr 223, poz. 1458)[/link].
Jednak ta ustawa w art. 6 ust. 3 pkt 1, zresztą podobnie jak poprzedniczka z 22 marca 1990 r. w art. 3 ust. 3 pkt 1, stanowi, że [b]pracownik na stanowisku urzędniczym (takim jest inspektor) musi mieć co najmniej średnie wykształcenie.
Akt wykonawczy stawia więc wyżej poprzeczkę niż ustawa.[/b] I to nie pierwszy raz, bo poprzednie rozporządzenie płacowe (z 2005 r.) też określało poziom wykształcenia inspektorów – wyższy kierunkowy. Ale były to „wymagania kwalifikacyjne”, a nie minimalne wymagania kwalifikacyjne, co pozwalało samorządom utrzymać na stanowiskach inspektorów niespełniających tego warunku. Teraz nie ma takiej furtki.
[b]Przepisy przejściowe[/b] (konkretnie art. 53 ust. 2 – 3 nowej ustawy) [b]pozwalają wprawdzie zachować posady urzędnikom, ale tylko tym określanym jako „kierownicze”. Nie dotyczą one pracowników na urzędniczych stanowiskach (a takie zajmuje inspektor)[/b].
Skutek? Wszystko na to wskazuje, że będą musieli zmienić zajęcie. Albo definitywnie odchodząc z urzędu, albo przyjmując ofertę stanowiska ze średnim wykształceniem (choćby okresowo), jeśli takie będzie do zaproponowania. Tak w większości wypowiadają się eksperci. Ale są też głosy, że takie działanie jest niedopuszczalne, że przepisy trzeba by znowelizować, by wyjść z impasu. Albo zakwestionować ich konstytucyjność (>patrz ramki pod tekstem).