Choć wyniki kontroli wskazują, że korzyści ze spadkobrania mogą być rzeczywiste, gminy marginalnie traktowały możliwość pozyskania w ten sposób dodatkowych dochodów. Nie sprawdzały możliwości dziedziczenia, raczej nie rozpoczynały z własnej inicjatywy postępowań spadkowych, a o powierzone im mienie nie zawsze dbały odpowiednio. Przy tej kontroli NIK zwraca uwagę na problem tzw. uśpionych kont bankowych.
Czytaj także: Opodatkowanie zbycia przedmiotów nabytych w spadku przez gminę
W świetle obecnie obowiązujących regulacji prawnych gminy powołane są do spadku - w przypadku dziedziczenia ustawowego - w ostatniej kolejności, jako tzw. spadkobiercy przymusowi. Kontrola działań gmin w tej roli wykazała, że w dziewięciu z 18 skontrolowanych jednostek samorządu terytorialnego wartość odziedziczonego majątku (7 954,2 tys. zł) była wyższa od wartości długów spadkowych (o 4 513,6 tys. zł) i przyniosła gminom korzyści finansowe. W pozostałych przypadkach, gdy długi przewyższały odziedziczony majątek, gminy odpowiadały za nie jedynie do wartości tego majątku. Niemniej jednak w większości przypadków gminy nie prowadziły z własnej inicjatywy rozpoznania możliwości pozyskania majątku w drodze dziedziczenia, jako spadkobierca ustawowy. Działania takie były podejmowane zaledwie w czterech gminach.
Obszar spraw związanych z dziedziczeniem spadków gminy uznawały raczej za marginalny. Co do zasady w niewielkim tylko zakresie wykorzystywały powszechnie dostępne od zarządców nieruchomości oraz otrzymywane z banków i spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych informacje wskazujące na potencjalną możliwość dziedziczenia nieruchomości lub środków pieniężnych, znajdujących się na tzw. uśpionych rachunkach bankowych. Przykładowo w dwóch gminach nie podjęto dalszych działań w odniesieniu do pięciu nieruchomości (UM Wrocławia, UM Krakowa), w dwóch kolejnych działania te zostały podjęte w odniesieniu do dwóch nieruchomości po upływie ponad dwóch lat od daty uzyskania informacji w sprawie możliwości dziedziczenia (UM Lublina, UM Poznania).
Przykłady
UM Wrocławia nie inicjował postępowań spadkowych po otrzymaniu informacji od spółdzielni mieszkaniowych o możliwych do odziedziczenia czterech nieruchomościach (spółdzielcze własnościowe prawa do lokalu mieszkalnego).