– Pilna nowelizacja ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach to konieczność – uważa Leszek Świętalski, członek zarządu Związku Gmin Wiejskich RP. – Mimo kilku doraźnych nowelizacji z początku roku zawiera ona wiele kontrowersyjnych przepisów, niejasnych sformułowań i błędów systemowych, które koniecznie trzeba wyeliminować – ocenia.
Gminom chodzi nie tylko o odstąpienie od obligatoryjności przetargów na odbiór i zagospodarowanie odpadów i stworzenie możliwości zlecania tych zadań własnym podmiotom w trybie in house. Postulatów jest znacznie więcej.
Opłaty i egzekucja
Przede wszystkim ustawa powinna stwierdzać, że tylko wójtom (burmistrzom, prezydentom miast) przysługuje inicjatywa w zakresie ustalania wysokości opłat za odbiór śmieci.
50 tys. zł zapłaci przedsiębiorca za mieszanie odpadów zebranych selektywnie z niesegregowanymi
– Zasadą powinno być, że rada gminy uchwala stawki tych opłat, ale bez możliwości wprowadzania w nich zmian, w szczególności ich obniżania – mówi samorządowiec. – Innymi słowy, chodzi o wprowadzenie takich samych zasad uchwalania tych stawek, jakie obowiązują np. podczas uchwalania taryf opłat za inne media komunalne, np. wodę czy ścieki – wyjaśnia.