Lokalizacje elektrowni wiatrowych, tzw. wiatraków, wzbudzają coraz więcej kontrowersji. Rozwiązania przyjmowane przez gminy spotykają się z protestami mieszkańców, którzy bronią się przed negatywnymi skutkami budowania takich konstrukcji w ich sąsiedztwie. Często są wspierani przez organy nadzoru. Ostatnio taki spór przed Naczelnym Sądem Administracyjnym wygrał wojewoda dolnośląski.
W sprawie chodziło o uchwalenie przez radę gminy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenów predysponowanych do lokalizacji siłowni wiatrowych. W skardze do sądu wojewoda domagał się unieważnienia uchwały.