Reklama

Szpitale w sieci ministra Radziwiłła

Nowela ustawy o sieci szpitali to jeden z najbardziej krytykowanych projektów resortu zdrowia. Zdaniem ekspertów to rozwiązanie może zdezorganizować system leczenia i zubożyć szpitale.

Aktualizacja: 25.11.2016 10:42 Publikacja: 25.11.2016 07:21

Szpitale w sieci ministra Radziwiłła

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski

Nowela ustawy o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych zakłada, że gwarancję finansowania z budżetu dostaną jedynie szpitale ujęte w tzw. sieci szpitali. Resort zdrowia podzielił je na sześć poziomów: wprowadzająca tzw. sieć szpitali, to, zdaniem ekspertów, jedna z najsłabiej przemyślanych reform Konstantego Radziwiłła.

Placówki z gwarancją dotacji z budżetu państwa podzielono na sześć typów szpitali: powiatowe i gminne (I stopnia), wojewódzkie (II stopnia), wielospecjalistyczne (III stopnia), onkologiczne i pulmonologiczne, a także szpitale pediatryczne oraz instytuty. Do pierwszego poziomu kwalifikowałoby posiadanie dwóch z wyszczególnionych w rozporządzeniu do ustawy oddziałów podstawowych: interny, chirurgii ogólnej, ginekologii, pediatrii i neonatologii. By szpital uznać za placówkę drugiego poziomu, musi mieć dodatkowo np. urologię, chirurgię dziecięcą czy kardiologię, a trzeciego np. toksykologię kliniczną, transplantologię czy torakochirurgię.

Wśród uwag do ustawy, zgłoszonych przez kilkadziesiąt podmiotów w toku konsultacji społecznych, najczęściej wymieniano obawę, że niezakwalifikowanie się do sieci grozi szybkim zadłużeniem, a w konsekwencji – upadłością placówek, które nie znajdą się w sieci.

Konferencja Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych (KRAUM) zauważa, że w ustawie nie określono sposobu finansowania świadczeń nielimitowanych, np. wykonywanych w ramach pakietu onkologicznego, które obecnie w ramach kontraktu z NFZ mają gwarancję zapłaty. I, podobnie jak Konwent Marszałków Województw RP, zauważa, że żadne z nowych instrumentów organizacyjno-finansowych, z wyjątkiem szpitali psychiatrycznych i rehabilitacyjnych, nie odnoszą się do placówek monospecjalistycznych.

A Polskie Towarzystwo Gastroenterologii wskazuje, że w projekcie nie uwzględniono gastroenterologii, która po kardiologii stanowi drugą najpotrzebniejszą specjalność w Polsce, jeśli chodzi o liczbę chorób i częstość konsultacji.

Reklama
Reklama
Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama