Reklama

Reforma KAS - większe wpływy budżetowe, gorsza obsługa podatników

Reforma zwiększyła wpływy budżetowe, ale pogorszyła się obsługa podatników.

Aktualizacja: 02.11.2018 05:52 Publikacja: 01.11.2018 09:33

Reforma KAS - większe wpływy budżetowe, gorsza obsługa podatników

Foto: Fot. Paweł Rochowicz

- Przeznaczymy 1,9 mld zł na modernizację administracji skarbowej. Potrzebne są inwestycje w ludzi, więc z tego 660 mln zł przypadnie na podwyżkę wynagrodzeń – zapowiedziała kilka dni temu minister finansów Teresa Czerwińska. Owa modernizacja i podwyżki mają nastąpić w latach 2020-22, choć podwyżki na mniejsza skalę mogą nastąpić już w przyszłym roku. Według oficjalnych komunikatów, zreformowana w marcu ub, r. skarbówka działa coraz lepiej. W okresie od stycznia do września 2018 roku zebrała o 7,3 proc. więcej podatków, niż w takim samym okresie ub.r. W całym ubiegłym roku wzrost kwoty zebranych podatków był aż 15-procentowy w porównaniu z 2016 rokiem.

Czytaj także: Krajowa Administracja Skarbowa świętują większą skuteczność

Podwyżka pod presją

Gdy przyjrzeć się szczegółom, sytuacja wygląda już gorzej. Wiele wskazuje na to, że zapowiedź modernizacji i podwyżek padła po tym, gdy związek zawodowy Celnicy.pl zapowiedział akcję protestacyjną funkcjonariuszy i pracowników, niezadowolonych ze swojej sytuacji zawodowej. Związek ten opracował nawet projekt ustawy przewidującej mniej więcej to, co zapowiedziała minister Czerwińska. – Planowaliśmy zgłosić go jako projekt obywatelski, ale zabrakło nam kilku tysięcy podpisów do wymaganych prawem 100 tysięcy – przyznaje Sławomir Siwy, przewodniczący związku. Skąd niezadowolenie skarbowców? Otóż reforma przyniosła poważne roszady personalne, które nie poprawiły wynagrodzeń, a jeszcze zwiększyły frustracje pracowników cywilnych i mundurowych. – W wyniku przesunięć kadrowych dochodzi do sytuacji, w których dwóch celników jedzie na patrol, robią dokładanie to samo, ale jeden zarabia 4,5 tys., a drugi 3,5 tys. zł – zauważa Sławomir Siwy. Dodaje, że reforma odbiła się także na obsłudze podatników, zwłaszcza w obszarze akcyzy. – To efekt tego, że zredukowano liczbę funkcjonariuszy celno-skarbowych o ponad 3 tysiące. Potwierdzają to dane z Ministerstwa Finansów. O ile pomiędzy marcem 2017 a wrześniem 2019 ogólna liczba pracowników skarbówki zmniejszyła się z 62,1 tys. do 61 tys., to redukcja jej mundurowej części była bardziej drastyczna: z 13,9 do 10,1 tys.

Akcyza bez gospodarza

O tym, że reforma ma swoją ciemną stronę, mówią także doradcy podatkowi, którzy na co dzień reprezentują podatników w kontaktach z administracją. Przykładem zawirowań jest podatek akcyzowy, którym przed reformą zajmowali się celnicy, ale w wyniku reformy zbierają ją urzędy skarbowe. Specjalizujący się w sprawach akcyzy Wojciech Krok, doradca podatkowy w kancelarii Parulski i Wspólnicy zauważa, że wprawdzie kompetencje urzędów się zmieniły, ale urzędnicy i funkcjonariusze najbardziej kompetentni w tych sprawach pozostali w urzędach celno-skarbowych (UCS). – W bieżących sprawach, gdy trzeba wyjaśnić trudniejsze kwestie, brak kompetentnych urzędników znających się na akcyzie, daje się we znaki podatnikom i wydłuża ich załatwianie – twierdzi ekspert. Przyznaje, że sytuacja, w której właściwie ustały kontrole z urzędów skarbowych w zakresie akcyzy, jest nawet wygodna dla uczciwych podatników. Ale związek Celnicy.pl wcale się z tego nie cieszy. „Realnie w stosunku do wzrostu gospodarczego notowane są bardzo niewielkie wzrosty wpływów z akcyzy" – alarmują związkowcy w piśmie do MF. Zresztą dane z samego ministerstwa to potwierdzają: w okresie styczeń-wrzesień 2018 budżet zarobił na akcyzie tylko o 4,5 proc. więcej, niż w tym samym okresie ubiegłego roku, przy około 5-procentowym wzroście PKB. Celnicy sugerują, że może być to efekt zmian kompetencyjnych i kadrowych.

Fachowcy w odstawkę

Skutki redukcji kadr dostrzega także Dariusz Malinowski, doradca podatkowy i partner w KPMG, reprezentujący na co dzień podatników m.in. w postępowaniach karnych skarbowych i przy kontrolach. – Wiele doświadczonych osób z byłych Urzędów Kontroli Skarbowej albo w ogóle odeszło z pracy albo straciło do niej motywację z powodu obniżenia wynagrodzeń – relacjonuje Malinowski. Jego zdaniem, poza możliwymi niekorzystnymi efektami dla budżetu, taka sytuacja wcale nie jest dobra dla podatników. – Jeśli jako pełnomocnik mam do czynienia z fachowcem wysokiej klasy, to mogę szybciej ocenić, czego może spodziewać się mój klient, a nie trwać w niepewności co do treści decyzji – mówi ekspert. Doradcy podatkowi zauważają, że reforma nie przyniosła skrócenia czasu trwania postępowań w sprawach podatkowych. W wielu przypadkach urzędy wręcz działają wolniej. – Notorycznie, nawet w niezbyt skomplikowanych sprawach, moi klienci dostają postanowienia o przedłużeniu postępowania o dwa miesiące, po czym po raz kolejny następuje takie przedłużenie. Uzasadnienie niemal zawsze jest takie samo: „z uwagi na skomplikowany charakter sprawy" – mówi Jowita Pustuł, doradca podatkowy. Jej zdaniem, może to wynikać z braków kadrowych w urzędach skarbowych lub zwiększonej ilości kontroli. – Mam wrażenie, że w komórkach ds. postępowań podatkowych brakuje osób z wykształceniem prawniczym – przypuszcza ekspertka.

Reklama
Reklama

JPK i brak dyktafonu

Zapowiedziana modernizacja może nie tylko powstrzymać odpływ fachowych kadr, ale i poprawić infrastrukturę w skarbówce, zwłaszcza elektronikę. Bo wprawdzie nastąpiła rewolucja w elektronicznych kontrolach po wprowadzeniu plików JPK, ale ta elektronizacja nie jest powszechna. – Małopolski urząd celno-skarbowy nie dysponuje tak oczywistym zdawałoby się, wyposażeniem jak urządzenie do nagrywania przesłuchań. Dlatego mojemu klientowi odmówiono możliwości rejestrowania przesłuchań świadków – opowiada Jowita Pustuł. Dodaje, ze urząd ten nie pozwala nagrywać tych przesłuchań na urządzenia, które przyniesie sam podatnik. – W XXI wieku wygląda to dość osobliwie – ocenia ekspertka.

OPINIA

Mariusz Marecki, doradca podatkowy
 
Roszady kadrowe, zwłaszcza w urzędach celno-skarbowych, odbiły się niekorzystnie na długości postępowań. Wciąż nie zakończono wielu z nich, wszczętych jeszcze przed reformą, czyli przed 1 marca 2017 roku. Dochodzi przy tym do zmian osób prowadzących to samo postępowanie. Oznacza to, że za każdym razem trzeba nowo przydzielonemu urzędnikowi tłumaczyć istotę sprawy i specyfikę działalności danego podatnika. Daje się też zauważyć bardziej agresywne podejście urzędników. W sprawach nasuwających wątpliwości wolą wydać decyzję nakładającą domiar podatku, niż rozważyć racje podatnika. Niezwykle rzadko zdarzają się przypadki rozstrzygania wątpliwości prawnych na korzyść podatnika, choć przewiduje to ordynacja podatkowa.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama