Warszawiacy! Zrywajcie

Nielegalne ogłoszenia są wszędzie: na przystankach, latarniach, słupach. Mieszkaniec Solca powiedział dość oraz zaczął je zrywać i namawia innych do oczyszczenia stolicy

Publikacja: 18.02.2010 01:35

Krzysztof Kurnatowski podczas spaceru zrywa ogłoszenia

Krzysztof Kurnatowski podczas spaceru zrywa ogłoszenia

Foto: Życie Warszawy, Przemysław Wierzchowski Prz Przemysław Wierzchowski

To jest nie do zniesienia. Otacza nas wszechobecny chaos – narzeka mieszkający od ponad pół wieku na Powiślu Krzysztof Kurnatowski.

– Dlatego, gdy wychodzę z psem, to zrywam ogłoszenia. Efekty są. Na mojej trasie spacerowej nalepek jest mniej. Część sąsiadów też się przyłączyła. Powiśle mówi „nie”dzikim ogłoszeniom!

Aby uświadomić nam problem, Krzysztof Kurnatowski zaprosił nas na spacer. Idziemy ul. Tamką – ogłoszeń mnóstwo. „Elektrohit”, który naprawi nam gniazdka; ktoś poszukuje mieszkania (zazwyczaj są to agencje nieruchomości); ktoś inny proponuje doprowadzenie naszych paznokci do stanu idealnego. Jest też nauka jazdy czy ogłoszenie o pracy dla opiekunki do dziecka. Wszystko na obskurnych kartkach. Dzwonimy do kogoś, kto skupuje antyki. – Czy pan wie, że rozklejanie ogłoszeń jest nielegalne? – Ależ oczywiście – odpowiada uprzejmy głos w słuchawce. Na pytanie, dlaczego tak robi, odpowiada, że „jak wszyscy, dla pieniędzy” i się rozłącza.

– Ręce opadają – komentuje pan Krzysztof i ruszamy dalej. – Najgorsze są kartki przyklejone na klajster. Je się najtrudniej zrywa. Dużo prościej jest z tymi przymocowanymi taśmą – one dadzą się odrywać bez żadnego problemu. Zostawiam tylko te ważne, jak np. o zagubionych kluczach – wyjaśnia, zrywając kolejne papiery.

Najwięcej ogłoszeń jest na latarniach i przystankach komunikacji miejskiej. Mimo że na wiatach są komunikaty ostrzegające, że naklejanie jest nielegalne, plakaty wciąż się pojawiają. – Regularnie wynajmujemy firmy, które czyszczą nasze przystanki. Inaczej się nie da – zapewnia Igor Krajnow z Zarządu Transportu Miejskiego.

Problem widzi straż miejska? – Reagowanie na rozwieszanie nielegalnych plakatów to nasz obowiązek. W zeszłym roku wydaliśmy ponad 1,2 tys. mandatów – mówi Katarzyna Dobrowolska z zespołu prasowego straży miejskiej. – Jeśli sprawca zostanie złapany na gorącym uczynku, może dostać mandat w wysokości nawet do 500 zł.

Ale gdzie można legalnie wieszać drobne ogłoszenia? Na okrągłych słupach ogłoszeniowych? – My przyjmujemy tylko plakaty o wymiarach 70 cm na 100 cm – dowiadujemy się w biurze Warexpo, firmy, która zarządza ponad 400 słupami.

– Nie opłaca nam się wieszać mniejszych ogłoszeń.

– W niektórych dzielnicach są specjalne tablice – mówi Elżbieta Dymna ze stowarzyszenia Miasto Moje A w Nim. – Tylko takich miejsc jest zdecydowanie za mało. Od dawna postulujemy, by było ich więcej. Dodatkowo powinno się zmienić prawo tak, aby zleceniodawca ogłoszenia był karany. Obecnie mandat może dostać tylko ten, kto rozwiesza – wyjaśnia.

Miejscy urzędnicy twierdzą, że spośród 18 dzielnic miejsca do wieszania mają tylko Żoliborz i Ursus. W tym drugim jest ponad 30 słupów, na których mieszkańcy bezpłatnie mogą zamieszczać swoje ogłoszenia.

– Ale te wszystkie działania nic nie dają – denerwuje się Krzysztof Kurnatowski. – Tu nie ma co czekać na to, że ktoś coś za nas zrobi. Po prostu mieszkańcy muszą się wziąć do roboty i walczyć z ogłoszeniami.

To jest nie do zniesienia. Otacza nas wszechobecny chaos – narzeka mieszkający od ponad pół wieku na Powiślu Krzysztof Kurnatowski.

– Dlatego, gdy wychodzę z psem, to zrywam ogłoszenia. Efekty są. Na mojej trasie spacerowej nalepek jest mniej. Część sąsiadów też się przyłączyła. Powiśle mówi „nie”dzikim ogłoszeniom!

Pozostało 89% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów