Biuletyn Informacyjny Urzędu Zamówień Publicznych podaje, że samorządowe przetargi stanowią co do wartości większość, ale różnica nie jest tak duża jak rok czy dwa lata temu. Ilościowo stanowią nieco ponad 40 proc. postępowań, co też oznacza kilkuprocentowy spadek.
– Dwa lata temu były środki unijne na inwestycje – mówi Edward Trojanowski, sekretarz generalny Związku Gmin Wiejskich RP. – Nowych już prawie nie ma, więc liczba przetargów spada. Ostrzejsza jest też reguła wydatkowa umożliwiająca inwestowanie w gminach.
41 procent zamówień
publicznych organizuje samorząd
Edward Trojanowski zwraca także uwagę na problemy wynikające z nowych przepisów o żłobkach i przedszkolach. Na ich realizację potrzebne są pieniądze, które gminy w zasadzie muszą wygospodarować z własnych środków.