Reklama

Od PiS zależy, co zrobi z podwójnym głosowaniem ws. KRS

Powtórzenie głosowania w sprawie nowych członków Krajowej Rady Sądownictwa wymaga zbadania, ale nie ma prawnych narzędzi do wzruszenia wyboru wbrew większości sejmowej.

Aktualizacja: 22.11.2019 22:08 Publikacja: 22.11.2019 14:59

Od PiS zależy, co zrobi z podwójnym głosowaniem ws. KRS

Foto: Dudek Jerzy/Fotorzepa

W czwartek marszałek Sejmu Elżbieta Witek zarządziła powtórny wybór czterech członków KRS, gdy część posłów, zresztą także z opozycji, zgłosiła niesprawność elektronicznego systemu do głosowania. Sprzeciw wywołał fakt, że marszałek nie podała wyników pierwszego głosowania, a także słowa jednej z posłanek, że jest problem i trzeba je anulować "bo przegramy". Za chwilę przeprowadzono kolejne głosowanie i do rady wybrano czterech posłów PiS, który ma większość w Sejmie.

Czytaj także: Sejm wybrał członków KRS. Głosowanie powtarzano

Jadwiga Emilewicz, minister rozwoju powiedziała np., że anulowanie głosowania wynikało z przyczyn technicznych, bo niektórym posłom nie działały czytniki do kart głosowania.

Jak na tę sprawę patrzą prawnicy?

Prof. Jacek Gutowski, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Poznaniu wskazuje, że nie ma wątpliwości, że należy ujawnić okoliczności techniczne pierwszego głosowania i ocenę ewentualnych nieprawidłowści sprzętu oddać w ręce informatyków, gdyż nie była to rola marszałka. Trzeba też ujawnić wynik pierwszego głosowania jeśli był, i powinna była to uczynić marszałek. Gdy nie stwierdzono istotnych wad, to członkowie KRS zostali wybrani w pierwszym głosowania i drugie głosowanie było bezpodstawne, a kolejne było zbędne.

Reklama
Reklama

- Decyzje organu państwowego od którego nie ma odwołania, a uchwał o wyborze członków KRS nie można zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego, muszą być pełni transparentne - dodaje prof. Gutowski.

Podobnie zdaniem jest jeden z nowowybranych sędziów Trybunału Stanu: - Marszałek winna była podać wynik i ewentualnie zarządzić reasumpcję głosowania, zatem marszałek złamała regulamin i dobre obyczaje parlamentarne. Ale czas na reasumpcję minął i sprawa prawnie jest zamknięta, gdyż nie drogi zaskarżenia takiej uchwały.

Zgodnie z Regulaminem Sejmu (art. 189) izba ta może dokonać reasumpcji w razie gdy wynik głosowania budzi uzasadnione wątpliwości. Wniosek (pisemny) może być jednak zgłoszony wyłącznie na posiedzeniu, na którym odbyło się głosowanie, przez co najmniej 30 posłów.

- Jeśli rzeczywiście zawiniła maszyna licząca głosy, to mamy przykład, że zastosowanie tchnologia bywa ryzkowana i trzeba sobie z tym jakoś radzić. Prezydium Sejmu powinno zaproponować rozwiązanie akceptowalne dla wszystkich stron - wskazuje z kolei prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego. - Znany jest przypadek ponownego głosowania w komisji sejmowej zmieniający wynik wcześniejszy niekorzystny dla większości, byłoby jednak niedobrze by taka praktyka miała miejsce obecnie w Sejmie - dodaje prof. Piotrowski.

Byłeteż przypadek, kiedy wiekszość pisowska w 2015 r. przegłosowała unieważnienie uchwały o wyborze pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego (w tym dwóch "na zapas" ) dokonanego przez poprzedni Sejm. Dodajmy, ten akt jest jednak przez wielu prawników i opozycję wypominany PiS jako wręcz jako "zamach" na TK.

Wchodzi natomiast w rachubę postępowanie karne w stosunku do marszałek, za ewentualne przekroczenie uprawnień przy kierowaniu obradami, ale to sprawa raczej dyskusyjna, i należy do kompetencji prokuratury pod warunkiem, że Sejm zgdziłby się uchylić jej immunitet.

Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Lex Markiewicz, czyli teraz k… my
Prawo drogowe
Nadchodzą kolejne podwyżki dla kierowców. Opłata wzrośnie aż trzykrotnie
Nieruchomości
Sąd Najwyższy powiedział, co trzeba zrobić, żeby zasiedzieć działkę sąsiada
Cudzoziemcy
Czy Ukraińcy w Polsce leczą się kosztem Polaków? Zaskakujące dane ZUS i NFZ
Prawo w Polsce
Zapadł przełomowy wyrok dla pacjentów. Chodzi o rejestrację do lekarza POZ
Reklama
Reklama