– To niedopuszczalne naciski zewnętrzne ze strony stowarzyszeń, a w zasadzie ich aktywu – ocenia. Dodaje też, że liczby to jedno, a życie to zupełnie inna sprawa.
– Trzeba by odpytać każdego z rezygnujących, jaki jest powód ich decyzji – uważa.
Takie informacje chciałby mieć także sędzia Mazur, ale już po analizie statystyk przyznaje, że 10 proc. rezygnacji jest spowodowanych oceną KRS.
Wszystko przez wątpliwości
Sędzia Bartłomiej Starosta, SSP Iustitia i członek stałego prezydium Forum Współpracy Sędziów, nie ma wątpliwości, dlaczego sędziowie rezygnują. Uważa przy tym, że postępują właściwie.
– To rozsądne zachowanie – twierdzi. Zwraca też uwagę, że chętni do awansu nie dyskredytowali Krajowej Rady Sądownictwa od początku jej powołania.
– Mimo wątpliwości i zastrzeżeń zdecydowali się przecież kandydować. Po styczniowej uchwale SN i publikacji list poparcia sędziów – członków do KRS – my, jako Iustitia, nie mamy wątpliwości, że KRS nie istnieje – mówi sędzia Starosta.