- Dowiaduję się, że I prezes SN Małgorzata Manowska postanowiła nie przeprowadzać w tym roku dorocznego Zgromadzenia Ogólnego SN z powodu epidemii nawet zdalnie, mimo nalegań części sędziów w tym jej kontrkandydata sędziego SN w wyborach Włodzimierza Wróbla?
- Rzeczywiście, pojawiły się postulaty zorganizowania Zgromadzenia Ogólnego na zasadach analogicznych do tych jak przy Zgromadzeniu wyborczym. Jednak zakładanie, że sytuacja epidemiczna dziś i w maju jest taka sama, świadczy o oderwaniu od realiów. W SN obowiązują daleko idące ograniczenia jeśli chodzi o kontaktowanie się przez pracowników i przebywanie we wspólnych pomieszczeniach. W obecnej sytuacji, powtórzenie Zgromadzenia na podobnych zasadach groziłoby paraliżem SN z powodu zakażeń. W maju nie mieliśmy ani jednego przypadku zakażenia, obecnie są chyba w każdej izbie i jedynie restrykcyjne ograniczenia w kontaktach pozwalają poszczególne przypadki izolować. Są przypadki bardzo ciężkiego przechodzenia zakażeni i nie można narażać nikogo na ryzyko w tym względzie.