Premier podczas konferencji prasowej powiedział, że "nie ma żadnej wątpliwości, że kadencja prezes Trybunału kończy się wraz czasem trwania kadencji sędziego", co oznacza, że Julia Przyłębska będzie pełnić swoją funkcję do 9 grudnia 2024 roku, a nie jak wskazuje część ekspertów do dziś, czyli 20 grudnia 2022 roku.
Podczas wystąpienia spytano także, czy taka rozbieżność w interpretacji przepisów nie będzie powodem do kolejnych konfliktów z Unią Europejską - premier odparł, że dla niego sytuacja jest absolutnie jednoznacza, a konfliktu z UE nie ma.
Czytaj więcej
Według wielu konstytucjonalistów kadencja Julii Przyłębskiej kończy się 20 grudnia br., ale w TK na ten temat cisza, tak samo w pałacu prezydenckim.
Stanowisko to może jednak stać w sprzeczności z przepisami ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, która w art. 10 mówi, że kadencja prezesa trwa 6 lat. Premier Morawiecki jak i biuro Trybunału wskazali jednak na okoliczność, że w momencie wyboru sędzi Przyłębskiej przepisy te nie obowiązywały. Opierano się wówczas na konstytucji, która wskazuje jedynie kadencję sędziów konstytucyjnych.
Czytaj więcej
Prezydent po 20 grudnia powinien powiadomić Trybunał Konstytucyjny, że oczekuje wyłonienia kandydatów na prezesa TK nowej kadencji – mówi prof. Stanisław Biernat, były wiceprezes TK.