Reklama

Kogo zdradziła prezes Gersdorf - komentuje Tomasz Pietryga

Miałem nadzieję, że obecność pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf na uroczystości wręczenia przez prezydenta nominacji Justynowi Piskorskiemu, nowemu sędziemu TK, zapowiada powrót normalności w relacjach między władzą polityczną a sądowniczą.

Aktualizacja: 20.09.2017 07:08 Publikacja: 19.09.2017 17:40

Kogo zdradziła prezes Gersdorf - komentuje Tomasz Pietryga

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Że emocje, oskarżenia i publicystyczny język, którym sformułowano m.in. zwrot o „sędziach dublerach", czyniąc z niego wręcz wiecowy dogmat, schodzą na dalszy plan. I że po politycznych nawałnicach, gdy tylko prezydent przystopował wetem radykalne reformy, wraca, przynajmniej w Pałacu, coś, o czym już zapomniano: współdziałanie władz. Konstytucyjny obowiązek. Przez krótką chwilę myślałem, że obecność prof. Gersdorf to znak, że w przeddzień ogłoszenia przez Andrzeja Dudę projektów reformy SN i KRS tworzy się dobry klimat dla porozumienia i kompromisu.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Konsumenci
Jest opinia rzecznika generalnego TSUE ws. WIBOR-u. Wstrząśnie bankami?
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
Rząd zdecydował: nowa grupa zawodowa otrzyma przywilej noszenia togi
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama