We wtorkowym programie #RZECZoPRAWIE Agata Łukaszewicz rozmawiała o postępowaniach dyscyplinarnych wobec sędziów z wiceministrem sprawiedliwości, Łukaszem Piebiakiem.

Dziennikarka "Rzeczpospolitej" pytała wiceministra m.in. o zachowanie sędziego Waldemara Żurka, który ignoruje wezwania rzecznika dyscyplinarnego. Twierdzi bowiem, że nie jest to rzecznik sędziów, ale rzecznik Ministra Sprawiedliwości.

- Pan sędzia Żurek takim zachowaniem dowodzi, że nie jest godzien sprawowania funkcji sędziego - ocenił Łukasz Piebiak. - Pomijając wszelkie spory ideologiczne, światopoglądowe czy polityczne, od kogo mamy wymagać przestrzegania porządku prawnego, jak nie od sędziów? - pytał.

- Dopóki jest ustawa legalnie uchwalona przez parlament, i z tej ustawy wynika, że są rzecznicy dyscyplinarni, którzy mają obowiązek przeprowadzić czynności wyjaśniające, kiedy zachodzi podejrzenie popełnienia deliktu dyscyplinarnego, to pan sędzia Żurek ignorując obowiązujące prawo, stawia się nie tylko poza służbą sędziowską, ale poza zakresem, którego powinno się wymagać od ludzi wykształconych i cywilizowanych - mówił Piebiak.