Rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych Piotr Schab rozpoczął postępowanie wyjaśniające w sprawie podejrzenia nadużycia urzędu sędziowskiego przez Łukasza Piebiaka, b. wiceministra sprawiedliwości. Rzecznik mówił o tym w poniedziałkowym programie #RZECZoPRAWIE.

Czytaj też:

Lista hejterki decydowała o awansach sędziów?

Hejt w służbie państwa czyli Emi w KRS

– Podjęliśmy szeroko zakrojone czynności wyjaśniające, dotyczące aktywności sędziów w mediach społecznościowych, z zachowaniem § 23 zbioru zasad etyki zawodowej sędziów, obecnie bez różnicowania charakteru tej aktywności i uściślenia, o jaką aktywność chodzi – mówi sędzia Schab, zastrzegając, że dowody, do których dostęp ma opinia publiczna, mogą być fałszywe. – Szereg sędziów uważa, że zostały spreparowane. Jednak, jak wiemy, nikt z nich nie zgłosił sprawy do prokuratury. Schab podkreśla, że sędziowie, którzy zostali obwinieni o wykorzystanie mechanizmu instrumentu władzy do dyskredytowania innych sędziów, bardzo stanowczo zaprzeczają tym zarzutom, twierdząc, że padli ofiarą kłamstwa, kierują pozwy przeciwko oskarżycielom. Zapytany o dalsze kroki, w sytuacji gdyby jednak postępowanie wyjaśniające ukazało winę Łukasza Piebiaka, odpowiedział: – Przesądzanie o winie wykracza poza rolę rzecznika dyscyplinarnego.