Reklama

Ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa - ruszają prace w Sejmie

W Sejmie ruszają prace nad prezydenckimi zmianami w Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa.

Aktualizacja: 22.11.2017 09:12 Publikacja: 22.11.2017 06:52

Ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa - ruszają prace w Sejmie

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Na środę zaplanowano pierwsze czytania prezydenckich projektów nowelizacji ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Zmianami w KRS posłowie mają się zająć między godz. 17.45 a 19.15. Potem przyjdzie czas na Sąd Najwyższy (od 19.15 do 20.45). Zapowiada się gorąca dyskusja.

Nowe rozwiązania

Prezydent zaplanował duże zmiany w SN. Chce wysłać w stan spoczynku sędziów, którzy ukończą 65 lat, ale przewiduje możliwość wydłużenia ich kadencji. Kobieta-sędzia SN będzie mogła przejść w stan spoczynku po osiągnięciu 60. roku życia. Będzie to jednak tylko i wyłącznie jej decyzja. Ewentualną zgodę wydawać będzie prezydent.

Nie wiadomo jeszcze, jaki los spotka Małgorzatę Gersdorf, pierwszą prezes SN, która w listopadzie kończy 65 lat, ale została wybrana na sześcioletnią kadencję, która kończy się w 2020 r.

Andrzej Duda stawia też na dwie nowe izby w SN: dyscyplinarną, do której trafiać mają sprawy wszystkich sędziów (sądów powszechnych, wojskowych i Sądu Najwyższego), oraz kontroli nadzwyczajnych i spraw publicznych.

Pojawić ma się także nowa instytucja: skarga nadzwyczajna, która pozwoli zweryfikować każdy prawomocny, niesłuszny wyrok. Warunek jest jeden: skargę poprze prokurator generalny lub rzecznik praw obywatelskich.

Reklama
Reklama

Projekt obliguje też SN do niezwłocznego publikowania wszystkich swoich orzeczeń (wraz z uzasadnieniami) w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie internetowej SN. Znaleźć tam będzie również można m.in. informacje o dodatkowym zatrudnieniu sędziów SN i wyroki wydawane w sprawach dyscyplinarnych.

Punkt zapalny

Jeśli chodzi o zmiany w KRS, prezydencki projekt przewiduje, by kandydatów na sędziów-członków Rady mogły zgłaszać stowarzyszenia sędziowskie lub m.in. 2 tysiące obywateli. Do Rady trafialiby sędziowie, którzy uzyskali poparcie trzech piątych głosów posłów. Nie wiadomo, co stałoby się z obecnymi sędziami-członkami Rady. Prawdopodobnie dojdzie do wygaszenia ich kadencji.

Punktem zapalnym jest cały czas wybór sędziów-członków KRS. Mówi się co prawda już oficjalnie, że doszło do zawarcia kompromisu między prezydentem a PiS w tej sprawie. Prezydent miał bowiem inny pomysł niż Prawo i Sprawiedliwość.

Przypomnijmy, dziś wyboru dokonują sami sędziowie. Po zmianie będzie to robił Sejm. Problem polega jednak na tym, jak głosować nad kandydaturami. Prezydent proponował, by członków wybierać większością 3/5 głosów. Jeśli w takim głosowaniu nie udałoby się wyłonić kandydata, decydujący głos miał mieć prezydent. PiS z kolei chciał wybierać sędziów zwykłą większością.

Ostatecznie przyjęte ma być jeszcze inne rozwiązanie: w pierwszym kroku członkowie KRS będą wybierani większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Kandydaci zgłoszeni przez kluby opozycyjne będą mieli zapewnione miejsca w Radzie. Jeden klub poselski nie będzie mógł zgłosić więcej niż dziewięciu kandydatów. Jasno więc wynika, że sześć miejsc w Radzie przypadnie opozycji. Jeśli do porozumienia by nie doszło, wybór następowałby bezwzględną większością głosów. ©?

Etap legislacyjny: pierwsze czytanie w Sejmie

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama