- W mojej ocenie stopień ingerencji Komisji sejmowej w treść projektu Pana Prezydenta wymaga albo dokonania poważnej korekty uzasadnienia projektu ustawy o KRS, bądź też – co wydaje się w tej sytuacji rozwiązaniem najwłaściwszym – skorzystania z rozwiązania przewidzianego w art. 119 ust. 4 Konstytucji RP, że „wnioskodawca może wycofać projekt ustawy w toku postępowania ustawodawczego w Sejmie do czasu zakończenia drugiego czytania projektu" – pisze Rzecznik Praw Obywatelskich do Prezydenta RP Andrzeja Dudy (VII.510.2.2017).
- Rozważenie przez Pana Prezydenta realizacji wskazanego postulatu jest w mojej ocenie uzasadnione treścią przyjętych przez Komisję poprawek odnośnie do wskazanego projektu ustawy o KRS, które w istotny sposób wpłynęły na ostateczny kształt zaproponowanych przez Pana Prezydenta rozwiązań legislacyjnych.
Większość uwag do prezydenckiego projektu zmian Rzecznik Praw Obywatelskich przedstawił w piśmie z 31 października 2017 r. Teraz zwraca on uwagę Prezydenta na zagrożenia dla ochrony praw obywatelskich wynikające z przyjętych do projektu poprawek, a także na rozbieżności, które ujawniły się pomiędzy treścią uzasadnienia projektu nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa a brzmieniem przepisów w nim przewidzianych.
Rozbieżności między treścią przepisów projektu ustawy o KRS a treścią jego uzasadnienia Sposób wyboru członków KRS spośród sędziów- co zakładał Prezydent, a co chcieliby zrobić posłowie Art. 1 pkt 1 projektu prezydenckiego przewidywał, że piętnastu członków Rady Sejm wybiera spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, sądów administracyjnych i sądów wojskowych przez Sejm RP, większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, na wspólną czteroletnią kadencję. W przypadku niemożności uzyskania konsensusu odnośnie do wyboru członków Rady miała być stosowana procedura dodatkowego wyboru w formie głosowania imiennego, co uniezależniłoby skład Rady od woli aktualnej większości parlamentarnej"
Poprawki Komisji sejmowej 28 listopada 2018 r. przewidują natomiast na zastąpieniu głosowania imiennego bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów w przypadku niemożności uzyskania konsensusu odnośnie wyboru członków Rady. To znacząco pogłębi się stopień upolitycznienia wyboru członków KRS będących sędziami.