Nielegalna reklama na murze Wyścigów Konnych

Zamalowanie muru Wyścigów Konnych pod reklamę to pełna samowolka. Nie było zgody na zajęcie przestrzeni zabytkowej ani odgrodzenie jej. A grafficiarze już szykują spraye

Aktualizacja: 29.03.2011 14:16 Publikacja: 29.03.2011 14:14

Służewiecki mur przez 20 lat skutecznie opierał się komercji i był przestrzenią dla wolnej twórczośc

Służewiecki mur przez 20 lat skutecznie opierał się komercji i był przestrzenią dla wolnej twórczości

Foto: Fotorzepa, Przemek Wierzchowski

 

Nie udostępniliśmy muru pod reklamę. Nie otrzymaliśmy też ani nie otrzymamy żadnego wynagrodzenia z tego tytułu – oświadcza Piotr Gawron, rzecznik  prasowy Totalizatora Sportowego, który dzierżawi teren Wyścigów Konnych.

Mur, jedna z największych w Europie ulicznych galerii graffiti, w piątek wieczorem zaczął zmieniać się w czarną ścianę. Były to przygotowania do akcji reklamowej firmy Adidas. Zamalowano już połowę ściany, gdy do akcji wkroczyli hiphopowcy, grafficiarze oraz zwyczajni wielbiciele sztuki ulicy,  sprzeciwiając się komercjalizacji przestrzeni publicznej.

Co więcej, wszystko wskazuje na to, że dom mediowy, który  przygotował kampanię Adidasa, działał bez żadnych zezwoleń. Obiekt wraz z okalającym go murem jest zabytkiem i wszelkie ingerencje muszą być konsultowane ze stołecznym konserwatorem. Pełniąca tą funkcję  Ewa Nekanda-Trepka  twierdzi, że nie wyrażała zgody na zajęcie muru pod reklamę, bo nikt w tej sprawie się nawet nie zwracał.

Z kolei Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie nie wydał zgody na zajęcia pasa drogowego. – Wystąpimy z wnioskiem o oczyszczenie pasa w ciągu 24 godzin. Jeżeli nie zostanie to zrobione, Totalizator Sportowy ukarany zostanie 10-krotną należnością opłaty za zajęcie pasa – ostrzega Urszula Nelken.

Krzysztof Sak z firmy Adidas  jeszcze tłumaczył się, że akcja miała być hołdem dla tej formy wyrazu artystycznego. Tymczasem artyści, którzy planowali wspólne imprezy z Adidasem, zawiesili współpracę. Należy do nich m.in. Sokół oraz DJ 600V. – Oczekujemy autentycznych efektów starań firmy, by móc ocenić szczerość intencji Adidasa. Zamierzamy doprowadzić do sytuacji, w której środowisko i kultura otrzymają realne korzyści związane z chęcią zadośćuczynienia ze strony firmy – mówi DJ 600V.

Środowiska streetartowe już przygotowują się do ożywienia czerni pokrywającej mur. Na najbliższą niedzielę zaplanowano jam graffiti. Inicjator akcji  Tomasz Stecki przyznaje, że zainteresowanie wydarzeniem okazało się tak duże, że całość przybiera charakter imprezy masowej, stąd obecnie pracuje nad dopełnieniem wszystkich niezbędnych formalności związanych z organizacją imprezy.

Igor „Ash1" Dzierżanowski, jeden z pionierów  warszawskiego graffiti, chce na przełomie maja i czerwca zorganizować specjalną edycję legendarnego jamu „Brain Damage" – tak, by na mur wróciły też prace zagranicznych gości.

 

Nie udostępniliśmy muru pod reklamę. Nie otrzymaliśmy też ani nie otrzymamy żadnego wynagrodzenia z tego tytułu – oświadcza Piotr Gawron, rzecznik  prasowy Totalizatora Sportowego, który dzierżawi teren Wyścigów Konnych.

Mur, jedna z największych w Europie ulicznych galerii graffiti, w piątek wieczorem zaczął zmieniać się w czarną ścianę. Były to przygotowania do akcji reklamowej firmy Adidas. Zamalowano już połowę ściany, gdy do akcji wkroczyli hiphopowcy, grafficiarze oraz zwyczajni wielbiciele sztuki ulicy,  sprzeciwiając się komercjalizacji przestrzeni publicznej.

Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl