Zdjęcia Willocqa w pierwszej chwili wydają się opowiadać fantastyczną, bajecznie barwną afrykańską baśń, ale naprawdę rejestrują wciąż żywy rytuał plemienia Ekonda, który nakazuje młodym matkom po urodzinach pierwszego dziecka wrócić do rodziców i spędzić w odosobnieniu, z dala od męża (obowiązuje całkowity zakaz współżycia) od 2 do 5 lat. Młodą matkę nazywa się Walé („ta, która rodzi po raz pierwszy"). Kobiety respektują obyczaj, a ich smutek i ból, wyrażane w pieśniach, mieszają się z poczuciem dumy i wyróżnienia (bo ich społeczny status równa się wówczas pozycji duchowego przywódcy plemienia).