Janusz Kapusta prezentuje K-dron, przeoczony kształt

Janusz Kapusta pokazuje nieskończone możliwości artystycznych przekształceń odkrytego przez siebie K-dronu - pisze Bogusław Deptuła

Aktualizacja: 15.10.2010 18:36 Publikacja: 14.10.2010 19:53

K-dron, bryła wielościenna

K-dron, bryła wielościenna

Foto: GALERIA SKWER HOOVERA

Czym jest K-dron? Nową figurą, którą do tej pory wszyscy przeoczyli. Jak sam mówi, "przytrafił mu się" w 1985 roku.

Ta jedenastościenna, nieregularna, ale i regularna figura "od zawsze była zamknięta i związana z symetriami sześcianu i tylko trzeba ją było ujawnić. Trójwymiarowy kształt wyłonił się nagle z rysunków zgłębiających naturę nieskończoności, – wyznaje artysta – jakie wykonałem sześć lat wcześniej podczas studiów filozoficznych w Warszawie". Nazwa odnosi się do właściwości figury: ma jedenaście ścian, "k" jest zaś 11. literą w angielskim alfabecie.

Urodzony w 1951 r. Janusz Kapusta z wykształcenia jest architektem. Od 1981 roku mieszka w Nowym Jorku. Zajmuje się ilustracją prasową. Publikował swoje rysunki m.in. w "Szpilkach" i "Radarze", a także w prasie francuskiej i niemieckiej. W USA jego prace ukazują się w "The New York Times", "The Wall Street Journal", "The Washington Post". Od 15 lat regularnie współpracuje z "Rzeczpospolitą". Uprawia także scenografię teatralną, ilustrował książki, odkrył nowe zasady złotego podziału, ale przede wszystkim poświęcił się propagowaniu swojego największego odkrycia, czyli K-dronu.

Kapusta mówi, że odkrył nie tylko formę, ale swoiste "prawo K-dronu" polegające na niekończących się jego zastosowaniach i przekształceniach. Ograniczenia mogą wynikać tylko z ograniczeń naszej wyobraźni.

Wystawa Janusza Kapusty otwierana dziś w Warszawie w Skwerze Hoovera jest zatytułowana "K-dron, przeoczony kształt". Zostanie na niej pokazanych 80 prac w formacie 50 x 50 cm. Najczęściej będą to reliefy, formy wypukłe, często tak daleko odbiegające od pierwowzoru, że właściwie niczym go nie przypominają. Na tym polega największa atrakcja rozpędzonej wyobraźni Janusza Kapusty.

Reliefy są białe lub szare, lub bardzo żywe i kontrastowe. Przypominają piramidy albo romby, czasem zmieniają się w koła, czasem zostają samą linią. Dzięki inwencji autora bywają ozdobione kolorowymi paskami, lub też stanowią delikatne, ledwo rozpoznawalne płaskorzeźby. Można odnieść wrażenie, że artyście najbardziej zależy na pokazaniu nieskończonej przemienności K-dronu.

[i]Janusz Kapusta "K-dron, przeoczony kształt", Skwer Hoovera, Krakowskie Przedmieście 60a. Czynna do 15 listopada[/i]

Czym jest K-dron? Nową figurą, którą do tej pory wszyscy przeoczyli. Jak sam mówi, "przytrafił mu się" w 1985 roku.

Ta jedenastościenna, nieregularna, ale i regularna figura "od zawsze była zamknięta i związana z symetriami sześcianu i tylko trzeba ją było ujawnić. Trójwymiarowy kształt wyłonił się nagle z rysunków zgłębiających naturę nieskończoności, – wyznaje artysta – jakie wykonałem sześć lat wcześniej podczas studiów filozoficznych w Warszawie". Nazwa odnosi się do właściwości figury: ma jedenaście ścian, "k" jest zaś 11. literą w angielskim alfabecie.

Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl