Korespondencja z Londynu
Wśród 55 dzieł, pochodzących z wielu galerii świata, kilkanaście to autoportrety, malowane w różnych okresach niesłychanie barwnej biografii. Wskazują, że musiał być egocentrykiem, utalentowanym i targanym wewnętrznymi sprzecz- nościami.
Na pierwszym autoportrecie z 1885 r. ma 37 lat. Niedawno podjął radykalną decyzję, że wobec krachu na giełdzie porzuca posadę maklera, zapewniającą mu dotąd wygodne życie, i poświęca całkowicie malarstwu. Na tym obrazie wygląda na człowieka pełnego nadziei, który mocno wierzy, że utrzyma się ze sztuki.
Mity i fakty
Nie jest sam, ma żonę Dunkę i pięcioro dzieci. Póki pracował w finansach, rodzina żyła bez trosk. Portret żony Mette, namalowany zaledwie rok wcześniej w impresjonistycznym stylu, przedstawia elegancką kobietę w wieczorowej sukni. Gdy Gauguin stracił posadę, szybko okazało się, że nie stać go na utrzymanie domu w Paryżu. Jego obrazy sprzedawały się kiepsko, gdy dziś biją rynkowe rekordy. W 2015 r. za jedno za tahitańskich dzieł zapłacono 290 mln euro!
Najpierw przeniósł się więc z rodziną do Rouen, potem żona z dziećmi wróciła do rodziców w Kopenhadze. I to był początek rozpadu ich małżeństwa. A on pojechał do Bretanii, gdzie dołączył do kolonii artystów i poszukiwał nowych tematów oraz własnego stylu.