Reklama

Marek Domagalski: Wymagajmy rozsądku w życiu publicznym

Prawo, zwłaszcza wyborcze, nie może być wykładane na bakier z rozsądkiem, bo to podważa demokratyczny ustrój, fundament naszej wolności.

Publikacja: 18.12.2024 04:30

Marek Domagalski: Wymagajmy rozsądku w życiu publicznym

Foto: Adobe Stock

Ta kwestia ujawniła się także w zeszłotygodniowym postanowieniu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego, które uwzględniło skargę Komitetu Wyborczego PiS na sierpniową uchwałę PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego tego Komitetu z wyborów do Sejmu i Senatu z 15 października 2023 r. Uchwałę, która zablokowała wypłatę części dotacji (subwencji) dla PiS z budżetu. Nie trzeba tłumaczyć, że jest to istotne obciążenie dla tego ugrupowania, zwłaszcza przed wyborami prezydenckimi.

SN zgodził się z PKW, że osoby publiczne angażujące się w agitację na rzecz komitetów wyborczych obowiązane są ściśle oddzielać tę działalność od wykonywania funkcji publicznej, zawodowej, gospodarczej. Inaczej naruszałoby to zasady ich finansowania. Zaznaczył jednak, że utrwalona praktyka stosowania prawa wyborczego przez PKW nie wskazywała dotychczas na możliwość zaliczania takich aktywności organów państwa na rzecz komitetu wyborczego, więc nakłada to obowiązek szczególnie wnikliwej argumentacji w przypadku zmiany utrwalonej praktyki stosowania prawa.

Czytaj więcej

Marek Domagalski: Ugody frankowe ratunkiem dla obciążonych sądów

Powiem to jaśniej: chodzi o to, aby nie zaskakiwać ugrupowań politycznych nowym rozumieniem prawa, a dokładnie zasadami ich dofinansowania, co naturalnie może pośrednio wpływać na wynik wyborczy.

To ważne i pouczające starcie na szczytach władzy, ale przecież jedno z wielu. Od dłuższego czasu wyraźnie widać, że tak podkreślany przez lata III RP zapis konstytucyjny, że Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawa, już nie wystarcza jako drogowskaz w życiu publicznym, gdyż różne siły i różne urzędy i osoby je reprezentujące prowadzi w różnym kierunkach, lub też stawia na rozstajach dróg.

Reklama
Reklama

Z kolei konstytucyjny nakaz, że organy państwa mają współdziałać dla dobra wspólnego, co mogłoby wyprowadzać je na właściwą drogę, jest zaledwie życzeniem.

Te narastające spory między instytucjami państwa o rozumienie prawa, nierzadko wybiórcze jego stosowanie, każą odwoływać się do bardziej elementarnego kryterium ładu w życiu publicznym – w mojej ocenie do rozsądku. Jeśli istotne segmenty państwa, osoby je reprezentujące tego nie rozumieją, zwłaszcza w gorączce walki przedwyborczej, to tym bardziej po rozsądek powinni sięgać obywatele – gospodarze naszego kraju i państwa.

Ta kwestia ujawniła się także w zeszłotygodniowym postanowieniu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego, które uwzględniło skargę Komitetu Wyborczego PiS na sierpniową uchwałę PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego tego Komitetu z wyborów do Sejmu i Senatu z 15 października 2023 r. Uchwałę, która zablokowała wypłatę części dotacji (subwencji) dla PiS z budżetu. Nie trzeba tłumaczyć, że jest to istotne obciążenie dla tego ugrupowania, zwłaszcza przed wyborami prezydenckimi.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Rzecz o prawie
Paulina Szewioła: „Wygrał TikTok”
Rzecz o prawie
Jarosław Gwizdak: Zaobserwuj mnie, właśnie mnie!
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Za ostatni grosz
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Adwokat to nie długopis
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Rzecz o prawie
Bruszewska-Belli, Tula: Teoria salda remedium na usprawnienie spraw frankowych
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama