Reklama

Marek Domagalski: Wojna zagląda nam w oczy

Agresja Rosji na Ukrainę i płynące z niej zagrożenia dla Polski to ostatni moment na otrzeźwienie sceny politycznej i medialnej. Na zawieszenie broni.

Publikacja: 08.03.2022 11:01

Przejście graniczne w Medyce

Przejście graniczne w Medyce

Foto: Paweł Rochowicz

Czas na rzeczowe prezentowanie problemów i ich analizowanie. A to zadanie w pierwszej kolejności dla politycznych liderów i wydawców mediów.

Pewnymi oznakami otrzeźwienia wywołanego wojną było poparcie opozycji dla ustawy o obronie Ojczyzny czy weto prezydenta dla lex Czarnek, które Andrzej Duda uzasadniał tym, że nie są nam teraz potrzebne kolejne spory. Prezydent czy kilka sejmowych debat to jednak za mało.

Owszem, przez wiele lat wydawać się mogło, że wojna u naszych granic w przewidywalnej perspektywie nie nastąpi, to nie tłumaczy jednak, że nawet po brutalnej pacyfikacji demokratycznego ruchu przeciw Łukaszence na Białorusi i fizycznym naruszaniu polskiej granicy atakami przywiezionych z dalekich krajów migrantów w mediach nie brakowało naiwnej narracji o braku zagrożenia ze wschodu.

Zrozumiała po ludzku troska o ludzi oczekujących pomocy, która była zresztą udzielana, przesłoniła wielu politykom i dziennikarzom to generowane z zagranicy zagrożenie testujące wytrzymałość polskich służb. Teraz wiemy, że byliśmy jako społeczeństwo i państwo poddawani cynicznej presji, nie tylko na granicy, ale też w krajowej przestrzeni publicznej. Trudno więc nie spytać, ile w tym było ślepoty, ideowego zamroczenia czy niechęci do obecnego rządu. A może także zagranicznych pieniędzy.

Reklama
Reklama

Wojna u naszych granic to najwyższy czas na zadbanie o rzeczową debatę publiczną o istotnych problemach. To wymaga ograniczenia pozorowanych dyskusji, agresywnych polityków, a w lepszym wydaniu skupionych na autokreacji.

Można to uczynić od ręki, niewielkim wysiłkiem, wystarczy zastąpić prawdziwymi ekspertami tych powtarzających od rana do wieczora w kolejnych stacjach i mediach te same komunały polityków i publicystów od wszystkiego.

Społeczeństwu należy się nie tylko pełna informacja, ale także rzeczowa analiza aktualnych wydarzeń i problemów. Wiele obecnych programów o wojnie w Ukrainie z udziałem ekspertów pokazuje, że jest to możliwe. Także dlatego, że z czasem takie programy będą chętniej oglądane. A na tym powinno zależeć także wydawcom dobrych mediów.

Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Idole i ideały
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: W poszukiwaniu swojego idola
Rzecz o prawie
Robert Damski: O zapomnianej odpowiedzialności za słowo
Rzecz o prawie
Leszek Kieliszewski: Czego wolno wymagać od sądu?
Rzecz o prawie
Paweł Chmielnicki: Namawiam sędziów do wspólnego protestu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama