Materiał powstał we współpracy z BFF Banking Group

W ósmej edycji rankingu „Liderzy zarządzania” na czołowych miejscach znalazły się szpitale, które przełamują trudności wynikające zarówno z przyczyn systemowych (m.in. wciąż niska wycena świadczeń czy deficyt kadry medycznej), jak i codziennych wyzwań związanych z czynnikami zewnętrznymi – cenami energii czy pozostałościami po pandemii.

Liderzy zarządzania

Najlepiej zarządzane szpitale publiczne według BFF Banking Group

Jak powstaje zestawienie? BFF Banking Group w oparciu o udostępnione dane finansowe publicznych jednostek służby zdrowia (SPZOZ-y) przeprowadza analizę efektywności ich zarządzania. Wszystkie objęte analizą szpitale dzielone są na cztery kategorie w zależności od wartości kontraktu z NFZ (20–99 mln zł, 100–199 mln zł, powyżej 200 mln zł) oraz szpitale kliniczne i instytuty.

Zdaniem dyrektorów najlepszych palcówek ochrony zdrowia o powodzeniu w zarządzaniu decyduje zarówno inwestowanie w zespoły kadry medycznej, jak i poszerzanie oferty świadczeń oraz dobra współpraca z władzami regionów.

Magdalena Joanna Borkowska, dyrektor Białostockiego Centrum Onkologii, podkreśla, że z jej dotychczasowego doświadczenia menedżerskiego wynika, iż podstawowe znaczenie ma „reguła wyważenia proporcji pomiędzy twardymi wskaźnikami ekonomicznymi, a tzw. czynnikiem ludzkim. – Oznacza to zatrudnienie świetnych lekarzy specjalistów, wspomaganie rozwoju kadry pielęgniarek i pozostałych grup pracowników medycznych, tak byśmy jako zespół czuli wspólnotę w działaniu na rzecz naszych pacjentów. Bo misją Białostockiego Centrum Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie jest hasło „Pacjent w centrum uwagi” i to właśnie każdego dnia jest dla nas wyzwaniem. Inwestujemy nie tylko w ludzi, ale dbamy o to, żeby szpital miał do dyspozycji nowoczesny sprzęt medyczny, ciągle prowadzimy inwestycje infrastrukturalne oraz czujnie przyglądamy się potrzebom zdrowotnym mieszkańców woj. Podlaskiego – uważa dyrektor Borkowska.

Edward Hartwich, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego im. Józefa Brudzińskiego w Bydgoszczy, podkreśla podstawową rolę w efektywności ekonomicznej i osiąganiu wyników medycznych, stałą troskę o całościowe podejście do pacjentów. – Zależy nam na tym, by problem zdrowotny pacjenta mógł być rozwiązywany kompleksowo przez interdyscyplinarne zespoły specjalistów, co wpływa na jakość świadczeń i w efekcie na wzrost liczby nowych pacjentów, wybierających naszą placówkę.

Dlatego zdaniem dyrektora, szpital powinien też koncentrować się na „poszerzeniu oferty świadczeń, tak by ona faktycznie odpowiadała na aktualne potrzeby pacjentów”. – Są to przede wszystkim wysokospecjalistyczne świadczenia diagnostyczne i lecznicze, realizowane zarówno na poziomie szpitalnym, jak i ambulatoryjnym – podkreśla Edward Hartwich.

Na tym jednak nie koniec. Zarówno dla pacjentów, jak i dla personelu medycznego kluczowe znaczenie ma jakość szpitalnych budynków, dostępność do wszystkich jego części i wygoda użytkowania, szczególnie dla osób z niepełnosprawnościami czy po zabiegach. Dotyczy to zarówno oddziałów szpitalnych, jak i przychodni przyjmujących pacjentów ambulatoryjnie. Marta Romanowska, dyrektor Szpitala Ogólnego im. dr Witolda Ginela w Grajewie (III miejsce w kategorii placówek o najmniejszym kontrakcie z NFZ) także podkreśla, że pacjent musi być na pierwszym planie dla liderów zarządzania szpitalami i dlatego placówka powinna także inwestować w istniejącą już substancję.

– Można wręcz powiedzieć, że trwa u nas stały remont np. ostatnio zakończyliśmy prace nad oddaniem do użytku rezonansu magnetycznego i jesteśmy już w trakcie końcowych odbiorów pomieszczeń. Uzyskaliśmy środki na remont szpitalnego oddziału ratunkowego, mamy też pieniądze na odnowienie oddziału chirurgii, który nie był remontowany od początku istnienia naszej placówki oraz na wszystkie poradnie ambulatoryjne, hall główny i rejestrację. Wszystko to robimy z myślą o efektywności leczenia i wygodzie pacjentów.

Jak co roku osobną kategorią w rankingu jest przyjazny szpital. Tym razem laur przypadł Wojskowemu Instytutowi Medycznemu – Państwowemu Instytutowi Badawczemu, który od lat cieszy się wielką renomą wśród kadry medycznej i pacjentów w całym kraju.

Jak zasłużyć na taki tytuł? – Przestrzeganie praw pacjenta w podmiotach leczniczych zawsze pozostaje dla nas priorytetem – warunkiem podstawowym wdrażania jakichkolwiek rozwiązań zarządczych, promowanych rankingiem – mówi Adrian Olczak, pełnomocnik dyrektora WIM ds. jakości – Nasza kolejna zasada mówi o tym, że „Rozwijamy nowoczesną, wieloprofilową jednostkę badawczą i leczniczą, wyróżniającą się jakością we wszystkich dziedzinach aktywności, której horyzonty rozwoju daleko przekraczają próg teraźniejszości”.

Niezwykle istotne jest także dostosowanie oferty szpitala do wymogów i propozycji publicznego płatnika, czyli NFZ. Dyrektor Hartwich wskazuje na zniesienie limitów na świadczenia w pediatrii, co okazało się korzystne dla jego placówki. – Umiejętne skonfigurowanie świadczenia zdrowotnego przy użyciu nowoczesnego sprzętu w szybkim czasie podnosi jakość udzielonej opieki, co ma przełożenie nie tylko na wysoką ocenę pacjentów, ale skutkuje także wysoką wyceną NFZ – podkreśla dyrektor Borkowska.

Materiał powstał we współpracy z BFF Banking Group