To efekt decyzji rządu, który postanowił przeznaczać znacznie mniej pieniędzy na aktywną walkę z bezrobociem. W 2010 r. było to w sumie 6,5 mld zł, w 2011 r. – już tylko 3,5 mld zł.
Dla bezrobotnych to duża strata, ponieważ właśnie bezzwrotne dotacje (20 – 40 tys. zł) oceniane są jako najskuteczniejsza forma pomocy powrotu do aktywności zawodowej. Urzędy pracy zorganizowały też swoim podopiecznym znacznie mniej staży u pracodawców, choć to także bardzo efektywne wsparcie. W 2010 r. staże podjęło ok. 298 tys. osób , w ubiegłym roku już tylko 116 tys. – wynika z szacunków „Rz" na podstawie danych resortu pracy do końca listopada ub.r.
3,4 mld zł przeznaczno na aktywną walkę z bezrobociem w 2012 r. wobec 6,5 mld zł w 2010 r.
Także w innych aktywnych formach walki z bezrobociem widać kolosane spadki. Liczba osób, które przeszkolono spadła o ok. 69 proc. (do 56,7 tys.), tych, którzy wzięli udział w robotach publicznych – o 68 proc. (do 23,6 tys.), w pracach interwencyjnych zaś – o 31 proc.
W tym roku wydatki z Funduszu Pracy na pomoc w powrocie na rynek pracy także będą mocno ograniczone.?W projekcie budżetu przewidziano na ten cel 3,5 mld zł, z czego tylko 360 mln zł na dotacje na własny biznes. Z kolei zasiłki dla bezrobotnych mają pochłonąć 3,2 mld zł, wobec 2,5 mld zł w 2011 r.