Zawirowania, ale nie załamanie polskiego rynku pracy po wybuchu wojny w Ukrainie

Wybuch wojny w Ukrainie potwierdził elastyczność polskiego rynku pracy i rodzimych pracodawców, którzy poradzili sobie z nagłą zmianą w strukturze pracowników z zagranicy.

Publikacja: 23.02.2024 03:00

Napływ tak dużej grupy nowej siły roboczej nie przełożył się na wzrost stopy bezrobocia, która w ost

Napływ tak dużej grupy nowej siły roboczej nie przełożył się na wzrost stopy bezrobocia, która w ostatnich miesiącach osiąga historyczne minima

Foto: s.Mielnik/nto

Rosyjska agresja na Ukrainę była nie tylko szokiem dla gospodarki, w tym szczególnie dla firm z dużym udziałem biznesu na Wschodzie, ale i szokiem dla rynku pracy. Jak przypomina Anna Wicha, prezes Polskiego Forum HR i dyrektor ds. outsourcingu w grupie Adecco, do wybuchu wojny w wielu sektorach polskiej gospodarki rynek ukraiński był najważniejszym źródłem pozyskiwania kandydatów do pracy. W tym głównie mężczyzn, którzy pod koniec 2021 roku, niespełna dwa miesiące przed rosyjską agresją, stanowili ponad 45 proc. pracowników z zagranicy w rejestrach ZUS.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Rynek pracy
Talibowie na saksach w Rosji. Kto jeszcze pracuje w rosyjskich fabrykach?
Rynek pracy
Zagadka rynku pracy. Bezrobocie spada, ale plany zwolnień grupowych rosną
Rynek pracy
Pracownicy poczekają na krótszy czas pracy. Pojawiły się przeszkody
Rynek pracy
Stopa bezrobocia w maju w dół, w urzędach pracy poniżej 800 tys. osób bez pracy
Rynek pracy
Szybko rośnie liczba pracujących emerytów