GUS: Polak przeciętnie zarabia już 7508 zł brutto. Zatrudnienie zmalało

Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zmalało w marcu o 9 tys. etatów. Nie licząc pandemicznego 2020 r., to największa marcowa zniżka zatrudnienia od co najmniej 2010 r. Wzrost płac nieznacznie zwolnił.

Publikacja: 21.04.2023 10:51

GUS: Polak przeciętnie zarabia już 7508 zł brutto. Zatrudnienie zmalało

Foto: Bloomberg

Jak podał w piątek GUS, przeciętne zatrudnienie (tzn. przeliczone na pełne etaty) w sektorze przedsiębiorstw, który obejmuje firmy z co najmniej 10 pracownikami, wzrosło w marcu o 0,5 proc. rok do roku po zwyżce o 0,8 proc. w lutym. Ten ostatni wynik był dużym rozczarowaniem, bo ekonomiści przeciętnie spodziewali się wtedy zwyżki zatrudnienia o 0,8 proc. W odniesieniu do marca byli już ostrożniejsi. Szacowali przeciętnie, że wzrost zatrudnienia zwolnił do 0,6 proc. Rzeczywistość okazała się jeszcze gorsza.

W stosunku do lutego przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zmalało o 9 tys. etatów. To niewiele zważywszy na to, że liczba etatów wynosi tam ponad 6,5 mln. Ale marzec zwykle przynosił wzrost zatrudnienia. Od 2010 r. GUS tylko raz odnotował w tym miesiącu większy spadek niż w br.: w naznaczonym pandemią Covid-19 2020 r. Co więcej, GUS w komunikacie napisał, że spadek zatrudnienia był też wynikiem zwolnień w firmach, a nie tylko tego, że nie zastępowały one odchodzących pracowników.

Czytaj więcej

Spowolnienie w Polsce pełne paradoksów. "Wymyka się historycznym wzorcom"

Mniejsze zapotrzebowanie na pracowników mogło się przyczynić do wyhamowania wzrostu płac. Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się w marcu o 12,6 proc. rok do roku, do 7508 zł brutto, po zwyżce o 13,6 proc. w lutym. To wynik tylko minimalnie wyższy niż szacowali przeciętnie ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści (12,5 proc.). Tymczasem w poprzednich dwóch miesiącach wzrost płac mocno ekonomistów zaskakiwał.

Marcowa zwyżka wynagrodzeń, pomijając grudzień (wtedy firmy zahamowały podwyżki m.in. w oczekiwaniu na wzrost płacy minimalnej od stycznia), była najmniejsza od lutego 2022 r. Była też poniżej średniej dynamiki wynagrodzeń w całym 2022 r. (12,9 proc.).

Wyhamowanie wzrostu płac wpisuje się w oczekiwania większości ekonomistów, że malejące inflacja (w marcu obniżyła się do 16,1 proc. z 18,4 proc. w lutym) będzie tłumiła żądania płacowe. To z kolei powinno pomagać obniżyć inflację w dalszej perspektywie.

Analitycy z ING BSK zauważyli jednak na Twitterze, że spadek dynamiki wynagrodzeń w marcu można wiązać z wysoką bazą odniesienia sprzed roku. W praktyce zaś presja płacowa pozostaje silna.

Jak podał w piątek GUS, przeciętne zatrudnienie (tzn. przeliczone na pełne etaty) w sektorze przedsiębiorstw, który obejmuje firmy z co najmniej 10 pracownikami, wzrosło w marcu o 0,5 proc. rok do roku po zwyżce o 0,8 proc. w lutym. Ten ostatni wynik był dużym rozczarowaniem, bo ekonomiści przeciętnie spodziewali się wtedy zwyżki zatrudnienia o 0,8 proc. W odniesieniu do marca byli już ostrożniejsi. Szacowali przeciętnie, że wzrost zatrudnienia zwolnił do 0,6 proc. Rzeczywistość okazała się jeszcze gorsza.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rynek pracy
Rośnie popyt na pracę dorywczą
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Rynek pracy
Pokolenie Z budzi postrach wśród pracodawców
Rynek pracy
Tych pracowników częściej szukają dziś pracodawcy
Rynek pracy
Padł rekord legalnych pracowników z zagranicy w Polsce. Pomogli Azjaci
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Rynek pracy
Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, WNE UW: Byłam przeciwniczką "babciowego"